Angelina Jolie ma już plany na Boże Narodzenie. Jej dzieci chcą jednak czegoś zupełnie innego
Głośny rozwód najpopularniejszej pary zbliża się wielkimi krokami. Angelina Jolie i Brad Pitt uchodzili za parę idealną. Wspólnie wychowywali sześcioro dzieci, święcili triumfy zawodowe i angażowali się w działalność charytatywną. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, ale pociechy pary chcą na Gwiazdkę tylko jeden prezent.
Choć na początku zarówno Jolie, jak i Pitt nie komentowali rozstania ze względu na swoje dzieci, to wkrótce negatywne emocje i długo skrywane żale wzięły górę. Zaledwie trzy lata po ślubie w 2014 r. Angelina złożyła wniosek rozwodowy i na jaw wyszła ciemna strona związku słynnych celebrytów. Aktorka swój ruch argumentowała uzależnieniem Brada od alkoholu i marihuany oraz stosowaniem przemocy domowej.
Zszokowany aktor zaprzeczał, jednak kiedy opinia publiczna wzięła go pod lupę, zapisał się na terapię. Dziś jak zapewnia, jest "czysty" i gotowy na nowy rozdział w życiu. Za to jego niedawna miłość nie może poradziść sobie w nowej sytuacji. Wycieczki do galerii handlowych, kupowanie drogich zabawek i wymyślnych gadżetów to nowe metody wychowawcze Jolie. Bliscy aktorki nie mają złudzeń, że jej pociechy nie są zadowolone z takiego obrotu spraw.
Okazuje się, że Maddox, Pax, Zahara, Shiloh, Knox i Vivienne nic chcą kolejnych zabawek na Gwiazdkę. Jak podaje amerykański serwis RadarOnline, na święta dzieciaki życzą sobie tylko obecności taty.
- *Angelina marzy o Świętach w Kambodży. Chciałaby zapakować dzieci i lecieć tam na jak najdłużej się da. Jednak one mają inny pomysł na te Święta. Nie znoszą myśli, że Brad będzie sam w Boże Narodzenie i chcą spędzić jak najwięcej czasu z ojcem. Więc wygląda na to, że Angelina nigdzie nie poleci. Przez to, że teraz wszyscy mieszkają całkiem blisko siebie, prawdopodobnie skończy się na tym, że dzieci parę godzin spędzą u matki, a parę u ojca. Tak naprawdę chciałyby spędzić Święta z obojgiem rodziców jednak na razie "to nie wchodzi w grę" *- informuje znajomy pary.
Od kilku miesięcy amerykańskie tabloidy rozpisują się o stanie zdrowia Jolie. Najpierw donoszono, że zdiagnozowano u niej porażenie nerwu twarzowego, potem zaś, że musi poddać się operacji żylaków, które nieleczone mogą spowodować u niej poważny uszczerbek na zdrowiu, a nawet śmierć.