Anna Przybylska: kto zagra aktorkę w filmie Radosława Piwowarskiego?
Radosław Piwowarski dopiął swego. Reżyser stanie za kamerą filmu biograficznego poświęconego zmarłej w październiku 2014 roku o Annie Przybylskiej.
Radosław Piwowarski dopiął swego. Reżyser stanie za kamerą filmu biograficznego poświęconego zmarłej w październiku 2014 roku o Annie Przybylskiej.
Film ma opowiadać o życiu aktorki i być swego rodzaju hołdem dla Przybylskiej, która w wieku 16 lat zadebiutowała właśnie w filmie Piwowarskiego zatytułowanym „Ciemna strona Wenus” (więcej tutaj).
Scenariusz jest już gotowy, a Piwowarski wkrótce ma wybrać odtwórczynię głównej roli. Nieoficjalnie mówi się, iż duże szanse ma Olga Bołądź. Do końca wakacji ma powstać jeden segment produkcji, który twórca pokaże sponsorom i dystrybutorom.
A jeśli nie Bołądź, to kto? Która polska aktorka dysponuje wystarczającymi pokładami uroku i charyzmy? Oto kilka naszych typów.
Olga Bołądź
Olga Bołądź to aktorka, która jest w stanie zagrać wszystko – fanatyczną ultraskę („Skrzydlate świnie”), umierającą na raka sportsmenkę („Nad życie”) czy bezwzględną maszynę do zabijania („Służby specjalne”).
Szczególnie tą ostatnią kreacją potwierdziła swoje szerokie emploi i gotowość do największych poświęceń w imię roli (więcej tutaj). Pasowałaby idealnie.
Katarzyna Zawadzka
Kolejna młoda aktorka, której wszyscy wróżą wielką karierę. W swoim dorobku ma kilka ról filmowych (m.in. „Chce się żyć”) i telewizyjnych („Prawo Agaty”).
Ma ujmującą urodę i to coś, co przyciąga uwagę i nie pozwala oderwać oczu od ekranu. Pojawiając się nawet w drobnych epizodach potrafi ukraść scenę bardziej doświadczonym kolegom i koleżankom z planu.
Ostatnim filmem w jej dorobku jest „Performer” Macieja Sobieszczańskiego i Łukasza Rondudy, gdzie Zawadzka wystąpiła m.in. obok Agaty Buzek i Arkadiusza Jakubika.
Marta Żmuda Trzebiatowska
Marta to jedna z naszych faworytek do roli Przybylskiej. 31-latka po raz ostatni pojawiła się na wielkim ekranie u boku Konrada Eleryka w „Gejszy” Radosława Markiewicza oraz „Listach do M. 2” Macieja Dejczera.
Aktorka skupiła się również na występach w teatrze. W jednym z wywiadów zdradziła, że właśnie ze sceną wiąże swoją przyszłość. Chce nie tylko grać, ale także produkować swoje spektakle.
Anna Mucha
Podobnie jak Małgorzata Socha to najgorętsze nazwisko polskiego show-biznesu.
Niestety, aktorka znana jest obecnie bardziej z bywania niż grania. A szkoda, bo swoimi wczesnymi kreacjami każdorazowo potwierdzała, że ma ogromny talent i ambicje.
Ostatnio mogliśmy zobaczyć ją u Grzegorza Królikiewicza w „Sąsiadach” oraz w „Pitbull. Nowe porządki” Patryka Vegi.
Mucha, podobnie jak Przybylska, to typ chłopczycy, z jednej strony zadziornej i bezkompromisowej, z drugiej delikatnej i wrażliwej. Czy nadawałaby się do tej roli?
Magdalena Turczeniewicz
„Polska Catherine’a Zeta-Jones” – pisze jeden z internautów i nie ma chyba w tym zbytniej przesady.
Magdalena Turczeniewicz ma 33 lata i do tej pory mogliśmy podziwiać ją w serialach – „Egzaminie z życia” i „Galeria” – oraz filmie „Król życia”. Jednak naszym zdaniem zasługuje na znacznie więcej.
Anita Sokołowska
Jest nieco starsza od Ani – aktorka skończyła niedawno 40 lat – jednak nie oznacza to, że nie nadawałaby się do tej roli.
Jest intrygująca, ładna, a na ekranie* niezwykle przekonująca.*
Szkoda, że ostatni występ na wielkim ekranie zaliczyła aż siedem lat temu w „Testosteronie”. Od tego czasu możemy oglądać ją w serialach – ostatnio grała postać Zuzy Markiewicz w polsatowskich „Przyjaciółkach”.
Anna Cieślak
W internetowych dyskusjach na temat obsady filmowej biografii Anny Przybylskiej przewija się również nazwisko Anny Cieślak.
Przez wielu nazywana jest jedną z najatrakcyjniejszych polskich aktorek. Wielka szkoda, że mamy tak mało okazji, aby ją podziwiać na ekranie – Cieślak grywa rzadko, chętniej użyczając swojego głosu w dubbingu („Kraina lodu”), niż występując przed kamerą.
Jesteśmy pewni, że koncertowo sprawdziłaby się w tak wymagającej roli.
Magdalena Różczka
Gwiazda „Lekarzy” wielokrotnie udowadniała, że jest aktorką uzdolnioną i wszechstronną.
Dowodem na to są liczne role na małym i dużym ekranie, choć nie da się ukryć, że film trochę o niej zapomniał.
Katarzyna Cichopek
Kolejna aktorka, która niesłusznie jest pomijana przez polskich twórców filmowych i scenicznych.
Oprócz roli w „M jak miłość” Kasia ma na koncie występ na deskach Teatru Kamienica oraz kilka epizodów w innych produkcjach – mogliśmy zobaczyć ją m.in. w drugiej części „Wkręconych” Piotra Wereśniaka (więcej tutaj).
Podobnie jak Ania jest filigranowa i niezwykle dziewczęca. Ponadto nie miałaby trudności z wejściem w rolę żony i matki.
Małgorzata Socha
Nie ma widza, który nie kojarzyłby Małgosi Sochy. 36-letnia aktorka to jedno z najbardziej rozchwytywanych nazwisk rodzimego show-biznesu, choć niektórzy zarzucają jej niedostatki warsztatu i zbytnie parcie na szkło.
Kto wie, może rolą w biografii Anny Przybylskiej raz na zawsze zamknęłaby usta niedowiarkom? Ponadto byłoby miło zobaczyć ją ponownie na wielkim ekranie.
Michalina Olszańska
Bez wątpienia najciekawsza aktorka młodego pokolenia. 24-latka zdobyła serca widzów i krytyków kreacją* w nagradzanych na całym świecie „Córkach dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej.* Na polską premierę czeka aż sześć filmów z udziałem aktorki.
Mimo młodego wieku Olszańska imponuje dojrzałością warsztatu, łącząc dziecięcą niewinność z drapieżnością. Naszym zdaniem idealnie pasuje do roli młodej Przybylskiej. (gk)