Berlinale 2021: Szokujący zwycięzca. Radu Jude rozruszał Konkurs Główny
Złoty Niedźwiedź powędrował do Radu Jude, rumuńskiego reżysera, który jest już stałym bywalcem niemieckiej imprezy. Wygrywa szalony komentarz na temat współczesnej rzeczywistości.
05.03.2021 15:55
Tegoroczny Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie, jak wszystkie wielkie imprezy, nie mógł się odbyć w tradycyjnej formie. Dyrektor Carlo Chatriana i wspierająca go dyrektor zarządzająca Mariette Rissenbeek zdecydowali, że podzielą filmowe spotkania na dwie części. Marcowa edycja, która właśnie dobiega końca, była przeznaczona dla ludzi z branży oraz prasy. Natomiast w czerwcu publiczność będzie mogła obejrzeć wybrane filmy w kinach. Nowa forma wymagała wielu zmian, w ciągu 5 dni mogliśmy zobaczyć nieco mniej filmów niż zazwyczaj, zabrakło też czerwonego dywanu i podniosłej atmosfery celebracji kina.
W Konkursie Głównym znalazło się 15 filmów z 16 krajów. Większość z nich została zrealizowana przez twórców, którzy w Berlinie zagościli już wcześniej, m.in. Hong Sangsoo, Celine Sciamma czy Radu Jude. Z pewnością forma festiwalu ograniczyła udział amerykańskich produkcji, których w programie było jak na lekarstwo. W Berlinale Special znalazł się "Mauretańczyk", za którego Jodie Foster otrzymała Złoty Glob, a także "Francuskie wyjście" z Michelle Pfeiffer i Lucasem Hedgesem.
Trzeba przyznać, że pandemia odcisnęła piętno na prezentowanych produkcjach. Izolacja, która trwa już rok, wzmaga potrzebę bliskości i kontaktu. Twórcy zwrócili na to uwagę w swoich dość kameralnych i stonowanych produkcjach. Sporo było o rozmowie, zwykłych międzyludzkich kontaktach i bliskości ("Introduction", "I’m your man", "Petite Maman" czy "Forest – I See You Everywhere"), pojawiły się rozważania o męskiej samotności i depresji ("Albatros"), a także wpływie jednostki na los innych ("Natural Light", "Mr Bachmann and His Class", "Ballad of a White Cow").
Berlinale zawsze uchodziło za jeden z najbardziej politycznych festiwali filmowych, który skutecznie potrafi komentować współczesną rzeczywistość. W tym roku nie było zbyt wiele silnych i wyraźnych produkcji, które wpisywałyby się w ten nurt. Zdecydowanie uwagę przykuwa "Je suis Karl", który podejmuje tematykę odrodzenia faszyzmu w Europie, a także zwycięski "Bad Luck Banging or Loony Porn" ze swoimi kąśliwymi uwagami o hipokryzji społeczeństwa odnośnie cielesności czy polityki. W mojej pamięci pozostanie również nagrodzony dokument Marii Speth "Mr Bachmann and His Class", która w niezwykle prosty sposób opowiada o potrzebie zrozumienia i dawania inspiracji najmłodszym pokoleniom.
Trzeba przyznać, że zupełnie inaczej odbiera się Berlinale z perspektywy czterech ścian własnego mieszkania. Zabrakło intensywnych dyskusji i spotkań z twórcami, które pozwoliłyby na wymianę myśli i poglądów. Nawet ogłoszenie wyników pozbawione było tej niesamowitej podniosłej atmosfery. Choć dziś dowiedzieliśmy się do kogo powędrowały nagrody, samo ich wręczenie odbędzie się dopiero latem podczas uroczystej gali w Berlinie.
Jury Konkursu Głównego: Ildikó Enyedi (Hungary), Nadav Lapid (Israel), Adina Pintilie (Romania), Mohammad Rasoulof (Iran), Gianfranco Rosi (Italy) and Jasmila Žbanić (Bosnia and Herzegovina) najważniejszą nagrodę, czyli Złotego Niedźwiedzia, przyznało Radu Jude. Jego "Bad Luck Banging or Loony Porn" to podzielona na trzy części opowieść o seksskandalu w jednej z rumuńskich szkół. Twórca przedstawia hipokryzję współczesnego społeczeństwa, które seksualność wciąż traktuje jak tabu, ale bez skrępowania może wygłaszać rasistowskie czy ksenofobiczne hasła. To mocny i bezkompromisowy obraz, o którym z pewnością jeszcze będzie głośno.
Bad Luck Banging or Loony Porn trailer official from Berlin Film Festival 2021
Srebrne Niedźwiedzie tegorocznego festiwalu trafiły do Ryusuke Hamaguchi za "Wheel of Fortune and Fantasy" i Marii Speth za "Mr Bachmann and His Class". Najlepszym reżyserem został Dénes Nagy ("Natural Light"), doceniono scenariusz "Introduction".
Jedną z nowości tegorocznego Konkursu Głównego było zrezygnowanie z podziału aktorskiej nagrody na rolę męską i kobiecą. W kategorii Najlepsza Rola Pierwszoplanowa nagrodę otrzymała Maren Eggert za film "I’m Your Man", a za Najlepszą Rolę Drugoplanową młodziutka Lilla Kizlinger ("Forest – I See You Everywhere").
Berlinale 2021. Laureaci:
Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu: "Bad Luck Banging or Loony Porn" (reż. Radu Jude)
Srebrny Niedźwiedź – nagroda jury za najlepszy film: Ryusuke Hamaguchi za "Wheel of Fortune and Fantasy"
Srebrny Niedźwiedź: "Mr Bachmann and His Class" (reż. Maria Speht)
Srebrny Niedźwiedź za najlepszą reżyserię: Denes Nagy ("Natural Light")
Srebrny Niedźwiedź za Najlepszą Rolę Pierwszoplanową: Maren Eggert ("I’m Your Man", reż. Maria Schrader)
Srebrny Niedźwiedź za Najlepszą Rolę Drugoplanową: Lilla Kizlinger ("Forest – I See You Everywhere", reż. Bence Fliegauf)
Srebrny Niedźwiedź za najlepszy scenariusz: Hong Sangsoo za "Introduction"
Srebrny Niedźwiedź za osiągnięcia artystyczne: Yibrán Asuad za montaż „A Cop Movie” (reż. Alonso Ruizpalacios)
Konkurs Encounters:
• Najlepszy film: "We" (reż. Alice Diop)
• Nagroda Jury: "Taste" (reż. Lê Bảo)
• Najlepszy reżyser (ex-aequo): Ramon Zürcher, Silvan Zürche ("The Girl and the Spider") i Denis Côté ("Social Hygiene")
• Specjalne wyróżnienie: "Rock Bottom Riser" (reż. Fern Silva)