Box office USA: "Warcraft": klęska w USA, spektakularny sukces w Chinach [PODSUMOWANIE]

Kinowy box offfice stanął na głowie. Po raz pierwszy w historii hollywoodzka produkcja przyniesie producentom więcej pieniędzy z rynku chińskiego niż amerykańskiego. Dodajmy przy tym, że rozliczenie filmu w Chinach jest bardzo niekorzystne dla hollywoodzkiej produkcji.

W Stanach Zjednoczonych na konto wytwórni trafia około 60 proc. utargu, jaki wygenerował tytuł w kinach. Dlatego też sukces na rynku wewnętrznym jest tak ważny dla hollywoodzkich produkcji. Z innych krajów za ocean wędruje około 40 proc. wpływów, natomiast z Chin zaledwie 25 proc. Na dodatek, rynek kinowy w Ameryce wciąż jest największy na świecie. Tak więc, aby film przyniósł hollywoodzkiej wytwórni więcej pieniędzy w Chinach niż Stanach, musi bardzo słabo sprzedać się w Ameryce i świetnie za Wielkim Murem. Dokładnie tak, jak to miało miejsce w przypadku produkcji „Warcraft: Początek”.

Box office USA: "Warcraft": klęska w USA, spektakularny sukces w Chinach [PODSUMOWANIE]
Źródło zdjęć: © getty

„Warcraft: Początek” podczas premierowego weekendu zarobił w amerykańskich kinach jedynie 24,4 miliona dolarów (druga pozycja w tym tygodniu). Dla filmu, który kosztował 160 milionów, oznacza to (na ogół)* tylko jedno – klęskę.* W sprzyjających okolicznościach ekranizacja gry komputerowej może zgromadzić za oceanem jakieś 70 milionów dolarów, czyli do producentów trafi około 40 milionów dolarów. Jak łatwo zauważyć wytwórnia Universal Pictures może znaleźć się w dramatycznej sytuacji, chyba, że...

Aby „Warcraft” mógł wyjść na zero musiałby na rynku zewnętrznym wygenerować zysk (nie wpływy) w wysokości około 120 milionów dolarów. Trudno uwierzyć, ale taka wartość może zostać osiągnięta dzięki dystrybucji filmu w samych tylko Chinach. Nieprawdopodobne, ale „Warcraft: Początek” za Wielkim Murem* może zarobić w kinach ponad 400 milionów dolarów!* Jeśli ekranizacja gry sięgnie tego pułapu stanie się największych hollywoodzkim przebojem w Chinach. Na razie na czele tej klasyfikacji znajdują się „Szybcy i wściekli 7” – 390,9 miliona dolarów. Dodajmy, że do tej pory tylko sześć hollywoodzkich produkcji było w stanie zarobić w Chinach ponad 200 milionów dolarów.

  1. "Szybcy i wściekli 7” (2015) – 390,1 miliona dolarów.
  2. "Transformers: Wiek zagłady" (2014) – 320 milionów dolarów.
  3. "Zwierzogród" (2016) – 236,1 miliona dolarów.
  4. "Avengers: Czas Ultrona" (2015) – 240,1 miliona dolarów.
  5. "Jurassic World" (2015) – 228,7 miliona dolarów.
  6. "Avatar" (2009) – 204,1 miliona dolarów.

Tymczasem „Warcraft: Początek” w ciągu zaledwie pięciu dni wyświetlania zgromadził w chińskich kinach 156,1 miliona dolarów. Jest to najlepsze otwarcie w historii. W wielkoekranowych kinach typu IMAX produkcja wytwórni Universal Pictures zebrała ponad 20 milionów dolarów i jest to kwota, którą nie osiągają na starcie nawet filmy w Stanach Zjednoczonych. W sumie „Warcraft” na rynku zewnętrznym zgromadził 261,7 miliona dolarów.

Natomiast w amerykańskich kinach wielkie triumfy święci horror „Obecność 2”. Film grozy zdeklasował wysokobudżetową konkurencję (nie tylko „Warcrafta”). Podczas premierowego weekendu produkcja wytwórni Warner Bros. zarobiła 40,3 miliona dolarów (pierwsza pozycja w tym tygodniu), przy budżecie sięgającym 40 milionów dolarów. Tym samym udało się powtórzyć sukces pierwszej części filmu, która przed trzema laty zebrała na starcie 41,9 miliona dolarów. „Obecność” stała się jednym z najpopularniejszych filmów grozy ostatnich lat. W Ameryce obraz zgromadził 137,4 miliona dolarów. Na dodatek bardzo dobrze sprzedał się także na rynku zewnętrznym (180 milionów). W sumie 318 milionów dolarów wpływów przy 20 milionach dolarów budżetu.

W „Obecności 2” swoje role z pierwszej części powtórzyli Vera Farmiga oraz znany z polskiej produkcji Władysława Pasikowskiego „Jack Strong” – Patrick Wilson.

Trzecią nowością minionego weekendu była kolejna kontynuacja hitu sprzed kilku lat – „Iluzja 2”. W ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zarobił 23 miliony dolarów (trzecia pozycja). Wynik poniżej oczekiwań. Pierwsza część filmu, która w sumie zgromadziła w Stanach 117,7 miliona dolarów zebrała wprawdzie na starcie podobną kwotę (29,3 miliona dolarów), ale była nowym tytułem. Od sequela na ogół wymaga się lepszego otwarcia. Ponadto, „Iluzja 2” zbiera słabe recenzje i raczej w kolejnych tygodniach wyświetlania nie będzie notować małych spadków popularności, jak to miało miejsce w przypadku pierwszej części filmu. Produkcja wytworni Lionsgate kosztowała 90 milionów dolarów.

Premiery następnego weekendu: „Gdzie jest Dory?” – kontynuacja „Gdzie jest Nemo?”, który wciąż pozostaje jednym z największych przebojów w historii animacji; „Agent i pół” – sensacyjna komedia z Dwaynem Johnsonem i Kevinem Hartem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)