Chyra został ojcem w wieku 50 lat. Przyznał, jak go określano
Andrzej Chyra w ostatnim wywiadzie ponownie opowiedział o swoich zmaganiach z alkoholizmem. Aktor zdradził także, czy zdarza mu się usłyszeć, że jest dziadkiem dla swojego syna.
Andrzej Chyra to jeden z najbardziej uznanych polskich aktorów. Jednak rodzime media przez długi czas żyły nie tylko jego kolejnymi rolami. Chyra bardzo długo dostarczał pożywki w postaci kolejnych ekscesów i kompromitujących zdjęć w związku z jego uzależnieniem od alkoholu. Za dobre podsumowanie tamtego okresu można uznać materiał Pudelka: "Alkohole, które wyglądają jak Andrzej Chyra".
Jednak Chyra przestał pić. W książce "Zawód: aktor" Jacka Wakara z 2020 r. zdradził okoliczności, jak do tego doszło. - Nie piję od półtora roku, bo stwierdziłem, że już nie dam rady. Zdarzył się moment, że udało mi się to po prostu uchwycić - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Emerytury polskich gwiazd. Narzekają, że mają je za niskie
O nałogu jednak nigdy nie może zapomnieć. "W pewnej chwili jesteś już w takiej matni, że albo nie zauważysz, albo to sobie wytłumaczysz. W tej chwili nie jest to dla mnie żaden problem, tylko wiem, że nie mogę się napić. Nie mogę, ponieważ każdy pierwszy kieliszek na pewno jest początkiem lawiny. Tak, niestety, ta choroba działa" - dodał jednak.
W nowym wywiadzie ponownie opowiedział o swoim problemie i nie tylko.