Coś chodzi za Kopciuszkiem. Ikona Disneya ofiarą seksualnej klątwy
Chociaż pantofelki *"Kopciuszka" podeptały w USA konkurencję, w zyskach na pojedynczą kopię film Disneya nie był najlepszy i poległ w konfrontacji z inną produkcją. Pod tym względem zwycięzcą amerykańskiego box office okazał się horror "Coś za mną chodzi".*
Każda z jego kopii zarobiła w miniony weekend 40 750 dolarów, dwukrotnie przebijając kopciuszkowe – 18 219 dolarów na kopię. Jeden z najlepszych i najoryginalniejszych horrorów amerykańskich XXI wieku od piątku 13-stego jest grany również w Polsce, gdzie zbiera fantastyczne recenzje. „To jeden z najlepszych filmów grozy, jakie powstały w ostatnich latach”, „rewelacyjny i oryginalny”. „Bije na głowę większość współczesnych horrorów”. „Takie kino się ceni!” – czytamy w publikacjach w krajowej prasie i internecie.
Do polskich kin „Coś za mną chodzi” wszedł z etykietą „horroru, którego boją się inne horrory”. Obrazu, który zmusił twórców „Paranormal Activity 5” do podjęcia – z obawy przed mocnym konkurentem – decyzji o znacznym opóźnieniu premiery swojego filmu! A ponadto filmu przełomowego dla swojego gatunku (jak niegdyś „Krzyk” Wesa Cravena i „Piła” Jamesa Wana), który jeszcze przed wejściem na ekrany – po kilku pokazach festiwalowych – obwołano jednym z najlepszych i najoryginalniejszych horrorów amerykańskich XXI wieku!
Tak o filmie pisali Amerykanie, a polska krytyka zgodnie przyznała im rację. „To jeden z najlepszych filmów grozy, jakie powstały w ostatnich latach, propozycja dla wszystkich zmęczonych kolejnymi identycznymi – i idiotycznymi – produkcjami rodem z Hollywood” – deklarował Jakub Demiańczuk z Dziennik Gazeta Prawna. „’Coś za mną chodzi’ to kino, którym można się delektować” – dodawał, a podjęty wątek kontynuował Jacek Dziduszko w recenzji dla WP. „To horror pełną gębą. Na taki czekaliśmy od lat. Nie dziwi, że w Stanach nastolatki ogłosiły go „najbardziej przerażającym horrorem wszech czasów”. Jestem pewien, że i u nas napędzi niezłego stracha widzom” – pisał krytyk, a wysoką notę 9/10 puentował pisząc, że „’Coś za mną chodzi’ bije na głowę większość współczesnych horrorów."
Przeczytaj pełną recenzję tutaj.