Cyganie - ludzie niewidzialni
Słowacja jest krajem z największą Romską populacją w Europie (odsetek Romów w stosunku do całości liczby mieszkańców) – szacuje się, że wynosić ona może 400.000, a nawet przekraczać pół miliona.
Romowie - ich obraz, jaki czerpiemy z telewizji, jest bardzo zniekształcony. Wiemy, że dochodzi tam do zbrodni, wiemy, że są tam obecne narkotyki. Niestety mało kto z nas wie jak wygląda świat widziany z perspektywy nastolatka żyjącego w środowisku skrajnej biedy i stawiającego czoła uprzedzeniom rasowym. Uwadze tych, którzy chcieliby przyjrzeć się środowisku Romów od środka polecamy nagradzany film "Cygan", który 8 czerwca wszedł do polskich kin.
Słowacja jest krajem z największą Romską populacją w Europie (odsetek Romów w stosunku do całości liczby mieszkańców) – szacuje się, że wynosić ona może 400.000, a nawet przekraczać pół miliona.
Trudno posługiwać się konkretnymi danymi – bo od lat nie prowadzi się żadnych poważnych statystyk – a według oficjalnych, ewidentnie oderwanych od rzeczywistości doniesień, Romów na Słowacji jest... 2% - czyli maksymalnie 90 tysięcy. To brzmi jak żart.
W rzeczywistości znaczna część romskiej populacji (150 do 200 tysięcy osób) żyje poza nawiasem społeczeństwa, często w skleconych z dykty domkach pozbawionych kanalizacji, na obrzeżach aglomeracji miejskich.
Z perspektywy kartonowego domku
Pozbawieni ubezpieczenia, opieki medycznej i możliwości podjęcia pracy, zamykani są przez kraj w gettach, bez szansy na jakiekolwiek wyjście z tej patowej sytuacji. Łatwiej jest udać, że nie istnieją, niż podjąć próbę pomocy.
Aby zdobyć wiedzę i materiały potrzebne do realizacji filmu reżyser Martin Šulík i scenarzysta Marek Leščák długo odwiedzali romskie osady rozrzucone po całym kraju. Te wycieczki znacząco wpłynęły na ich artystyczne plany. Pierwotnie zamierzali bowiem zaadaptować „Hamleta”, przełożyć go na realia romskiej społeczności. Niekończące się spotkania i rozmowy z mieszkańcami przekonały ich, że Romowie mają wystarczająco dużo własnych historii; narzucony odgórnie fabularny schemat nie jest im ani trochę potrzebny.
Dorastanie w przyspieszonym tempie
Bohaterem, za którym wiernie podąża kamera jest czternastoletni Adam (Janko Mižigár), chłopak z romskiej wioski.
Kiedy w tajemniczych, tragicznych okolicznościach umiera jego ojciec, Adam musi w przyspieszonym tempie dorosnąć. Zgodnie z wymogami kultury jego matka nie może zbyt długo pozostać sama, wychodzi więc za mąż za kuzyna, z którym Adam nie ma zbyt dobrej relacji.
Widz jest milczącym świadkiem zmagań bohatera i trudnych decyzji, które przyjdzie mu podjąć. Jest z Adamem, kiedy odrzuca go – ze względu na przynależność etniczną - „biały” świat. Kiedy skreśla go nowy ojczym, bo Adam ma kręgosłup moralny, który uniemożliwia mu posłuszne wykonywanie poleceń mężczyzny, który wciąż jest na bakier z prawem.
Towarzyszy mu w każdym momencie próby, podczas prób odnalezienia miłości, poczucia przynależenia, siebie samego.
Aspekty życia w romskiej społeczności
Mimo pokusy płynącej z tematu twórca nie zrealizował dokumentu. Film Šulíka to poetycka ballada płynnie i śpiewnie omawiająca kolejne aspekty życia w romskiej społeczności, naświetlająca je.
Autorowi udaje się głęboko wniknąć w Romską mentalność i wrażliwość, co umożliwia mu pokazanie zarówno dobrych, pozytywnych stron tej społeczności, jak i jej niekiedy opresyjnego, zamkniętego charakteru.
Czuć, że reżyserowi udało się zdobyć zaufanie środowiska: film nakręcono głównie w romskiej osadzie koło Richnavy na Spiszu, wystąpili w nim niemal wyłącznie naturszczycy. Poradzili oni sobie z aktorskim wyzwaniem i odpowiadają za jeden z większych atutów filmu. Szczególnie silną i intymną relację udało się Šulíkowi – i jego kamerze – zbudować z głównym bohaterem. Autentyzm to najsilniejsza broń „Cygana”.
Jednocześnie, choć reżyser unika romantyzowania i mitologizowania romskiego świata, udaje mu się w filmową tkankę wpleść elementy surrealne, ocierające się o wrażliwość magiczną, a także wątki humorystyczne, które skutecznie rozładowują tę niekiedy bardzo ciężką, okrutną fabułę.
Sukcesy ''Cygana''
„Cygan” to pierwszy od siedmiu lat fabularny projekt Martina Šulíka, reżysera znanego m.in. z „Ogrodu” (1995) i „Słonecznego miasta” (2005).
Film otworzył tegoroczny przegląd Kino Na Granicy, poświęcony kinematografiom Polski i naszych sąsiadów zza południowej granicy. Ta decyzja poparta była zarówno sukcesami, jakie „Cygan” odniósł, wygrywając m.in. Nagrodę Specjalną Jury na Festiwalu w Karlovych Varach, ale też tematem, na jakim koncentruje się film.
„Cygan” to głos w - konsekwentnie pomijanej przez publiczny dyskurs - sprawie słowackich Romów.
Spotkał się z doskonałą reakcją Romów
„Cygan” w pewnym sensie przejmuje emocjonalność społeczności, o której opowiada i m.in. dzięki temu spotkał się z doskonałą reakcją Romów, którym na specjalnym premierowym pokazie pokazywano film.
Widzowi-gadziowi (nie-Cyganowi) ta emocjonalna prostolinijność może jednak niekiedy nastarczać trudności.
To oczywiście kwestia wrażliwości odbiorcy – ale niektórzy mogą odnieść wrażenie, że na ekranie szczerość i naiwność są czasami niebezpiecznie blisko siebie.
(Anna Tatarska/mn)