Daniel Craig naciska na producentów w sprawie dziewczyny Bonda. Gorące nazwisko

Daniel Craig, który ostatecznie zgodził się zagrać w kolejnej odsłonie Jamesa Bonda naciska na producentów, by u jego boku ponownie pojawiła się Monica Bellucci. Włoska piękność wcieliła się w ostatnim Bondzie w Lucię Sciarrę, kochankę Jamesa Bonda. Gdy obraz "Spectre" wchodził na ekran, Bellucci miała 51 lat, co uczyniło ją najstarszą dziewczyną Bonda. Nowa odsłona szpiegowskiej serii trafi do kin w 2019 r. Tym sposobem Bellucci pobiłaby własny rekord.

Z kolei Daniel Craig ma szansę na inny rekord. W 2019 r. postać Jamesa Bonda będzie w jego posiadaniu 13 lat. Wcześniej rekordzistą był Roger Moore, który wcielał się w rolę Agenta 007 aż 7 razy, ale zajęło mu to tylko 12 lat (1973-1985).

Premierę nowego filmu o szpiegu Jej Królewskiej Mości wyznaczono na 8 listopada 2019 r. Dzieło nosi roboczy tytuł "Shatterhand". Na ekranie pojawią się Daniel Craig, Naomie Harris (Miss Moneypenny), Ben Whishaw (Q) i Rory Kinnear.

Nowa część ma być kręcona w Chorwacji, Japonii i na południu Francji. Podstawą scenariusza będzie książka "Never Dream Of Dying" autorstwa Raymond Benson, który napisał też "Jutro nie umiera nigdy", "Świat to za mało" i "Śmierć nadejdzie jutro". W powieści 007 wdaje się w romans z filmową gwiazdą , której mąż powiązany jest z kryminalną organizacją The Union.

Nad projektem czuwają producenci Michael G. Wilson i Barbara Broccoli. Nad scenariuszem filmu pracują zaś Neal Purvis i Robert Wade, którzy związani są z serią od 1999 r., czyli od obrazu "Świat to za mało" z Pierce'em Brosnanem.