Dlaczego Weronika Rosati nie wystąpi w nowym "Pitbullu"? "Aktorka jest rozgoryczona decyzją Pasikowskiego"
Dwa tygodnie temu Marcin Dorociński ogłosił, że wraca do "Pitbulla" w nowym filmie Władysława Pasikowskiego. Aktor ujawnił listę osób zaangażowanych w produkcję, na której nie powiało się nazwisko Weroniki Rosati. Dlaczego Dżemma znana z oryginalnego "Pitbulla" nie powróci w kolejnym obrazie?
Jak podaje "Fakt", Władysław Pasikowski, reżyser i scenarzysta filmu "Pitbull: Ostatni pies", nie od razu odrzucił kandydaturę Weroniki Rosati, która za rolę Dżemmy w "Pitbullu" otrzymała dwie nominacje do Złotej Kaczki.
– Pasikowski długo zastanawiał się, ale w końcu uznał, że nie ma pomysłu na powrót Dżemmy. Ona po prostu nie pasuje do jego wizji – ujawnił informator "Faktu". Według jego ustaleń na niekorzyść aktorki przemawiała również informacja o jej ciąży. Kiedy Pasikowski o tym usłyszał, z miejsca przekreślił szansę chociażby na epizodyczną rolę Rosati w jego filmie.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
33-letnia aktorka, dla której występ w "Pitbullu" z 2005 r. był ważnym epizodem w karierze, jest ponoć rozgoryczona decyzją Pasikowskiego.
Mimo braku zaproszenia do obsady filmu "Pitbull: Ostatni pies", Rosati nie może narzekać na nudę. Przyszła mama wystąpiła ostatnio w filmie "Porady na zdrady" i serialu "Belle Epoque". Ponadto w fazie produkcji znajduje się serial "Ultraviolet" z jej udziałem i komedia romantyczna "Podatek od miłości", która trafi do kin w styczniu przyszłego roku. Ponadto Rosati pojawiła się w obsadzie głośnego obrazu "Szron" Sarunasa Bartasa (czytaj więcej tutaj).
Obejrzyj zwiastun filmu "Porady na zdrady":
Przypomnijmy, że Patryk Vega, który filmem "Pitbull. Nowe porządki" przyciągnął do kin prawie 3 mln widzów, a kontynuacja "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" zaliczyła najlepszy weekend otwarcia w polskim kinie po 1989 r. (700 tys. widzów), zrezygnował z pracy nad nowym projektem z tego cyklu. Reżyser przyznał otwarcie, że próbowano mu narzucić rozwiązania, z którymi nie mógł się zgodzić i woli się skupić na zupełnie innych filmach.
- Nie robię kolejnego Pitbulla, ponieważ próbowano mi narzucić pomysł obsadowy niezgodny z moim poczuciem poziomu artystycznego – tłumaczył na Facebooku. - Czuję się odpowiedzialny za własne kino jak za swoje dziecko. W tej sytuacji uznałem, że wolę w ogóle nie robić tego filmu, niż mam nakręcić coś, czego będę się wstydził latami.
Najnowszy projekt filmowy Patryka Vegi (scenariusz i reżyseria) to "Botoks", który wejdzie na ekrany polskich kin 29 września.