"Dzień świra" powstawał w mękach. Kondrat był wściekły, Koterski dostał zapaści
Trud się opłacił
"Dzień świra", który swoją premierę miał 7 czerwca 2002 roku, uchodzi za jeden z najlepszych obrazów w dorobku reżysera Marka Koterskiego.
Wielokrotnie nagradzany, uwielbiany zarówno przez krytykę i publiczność, służący za inspirację wielu innym twórcom i będący kopalnią cytatów film uchodzi za jedną z najbardziej interesujących polskich produkcji (nie do końca trafnie zakwalifikowaną jako komedia obyczajowa).
Jednak mało kto wie, że pracę na planie Koterski wspominał jako prawdziwą gehennę - okupił ją wieloma wyrzeczeniami i złamaniem nerwowym. Zresztą nie tylko on; grający główną rolę Marek Kondrat przyznawał, że wiele razy był u kresu wytrzymałości i nawet groził reżyserowi śmiercią.