''Dziennik Bridget Jones'': Renee Zellweger sprawiła sobie nową twarz
29.10.2013 | aktual.: 22.03.2017 20:39
44-letnia aktorka, znana przede wszystkim z filmów o zmagającej się z ciągłą nadwagą i kłopotami sercowymi Bridget Jones, już od jakiegoś czasu na ekranach pojawia się coraz rzadziej. Niechętnie gości też na imprezach branżowych – i nic dziwnego, bo niemal każde jej publiczne wystąpienie przykuwa ostatnimi czasy wzmożoną uwagę prasy.
44-letnia aktorka, znana przede wszystkim z filmów o zmagającej się z ciągłą nadwagą i kłopotami sercowymi Bridget Jones, już od jakiegoś czasu na ekranach pojawia się coraz rzadziej. Niechętnie gości też na imprezach branżowych – i nic dziwnego, bo niemal każde jej publiczne wystąpienie przykuwa ostatnimi czasy wzmożoną uwagę prasy.
Ledwo ucichły złośliwe plotki na temat skandalu wywołanego podczas gali rozdania Oscarów, a już pojawiły się kolejne - tym razem dotyczące wyglądu Zellweger, która obecnie w niczym nie przypomina pamiętanej z filmów sympatycznej „dziewczyny z sąsiedztwa”.
Zmiany zaczęły się w lutym tego roku
Zellweger wywołała prawdziwą sensację, pokazując się na bankiecie Armaniego w Nowym Jorku.
Paparazzi natychmiast ją osaczyli, a zdjęcia, które trafiły później do internetu, wzbudziły* prawdziwe przerażenie fanów aktorki.*
Czyżby gwiazda, kreująca się na wielką przeciwniczkę operacji plastycznych, postanowiła złamać swoje zasady i uległa panującej w Hollywood modzie na młodość?
Tak wyglądała jeszcze w maju...
W sieci zawrzało – bowiem tym razem aktorka* nie poprzestała wyłącznie na botoksie,* który ponoć stosuje już od wielu lat.
Aktorka postanowiła również poddać się liftingowi brwi, a także, jak twierdzą wnikliwi obserwatorzy, poszerzyła rozstaw oczu.
Dlaczego Zellweger zdecydowała się na eksperymentowanie ze swoim wyglądem i wprowadzenie drastycznych zmian w swoim ciele? Cóż, nie da się ukryć, że już od dłuższego czasu gwiazda zmaga się z prywatnymi problemami…
To nie jej twarz!
Przypomnijmy – podczas oscarowej gali aktorka nie wyglądała najlepiej, miała napuchniętą twarz i wyraźne trudności z utrzymaniem równowagi.
Internauci i widzowie byli niemal jednogłośni: Zellwegerzdecydowanie wychyliła o kilka drinków za dużo albo, wedle niektórych, znalazła się pod wpływem innych środków odurzających.
Do tego stopnia, że nie potrafiła nawet odczytać werdyktu z podetkniętej jej pod nos kartki...
Igra ze swoim zdrowiem
Na zdrowiu aktorki odbijają się też stałe wahania wagi, wymuszone kolejnymi rolami.
Do „Dziennika Bridget Jones” Zellweger przytyła kilkanaście kilogramów, które zrzuciła tylko po to, aby znowu przybrać na wadze, szykując się do kręcenia sequela.
Szykuje kolejne zmiany?
Czy gwiazda zlekceważy ostrzeżenia lekarzy?
Bardzo prawdopodobne, w końcu ma w planach trzecią odsłonę przygód Bridget Jones („Bridget Jones's Baby”).
Wszystko wskazuje na to, że wychudzona 44-latka niebawem znacznie się zmieni. Znowu. (sm/gk)