Edward Furlong: Gwiazda "Terminatora 2" aresztowana
31.10.2012 | aktual.: 22.03.2017 08:45
35-letni gwiazdor "Terminatora 2: Dnia sądu", Edward Furlong, został aresztowany pod zarzutem stosowania przemocy wobec kobiety.
35-letni gwiazdor "Terminatora 2: Dnia sądu", Edward Furlong, został aresztowany pod zarzutem stosowania przemocy wobec kobiety.
Wygląda na to, że to nie koniec kłopotów odtwórcy roli słynnego Johna Connora z "Terminatora 2: Dnia sądu".
Aktor, który od kilku lat zmaga się z alkoholizmem, uzależnieniem od narkotyków i kiepskimi rolami w jeszcze bardziej kiepskich filmach, znowu popadł w konflikt z prawem. Czy tym razem uda mu się wybrnąć z tej sytuacji?
Szarpał ją na lotnisku
Jak podają amerykańskie serwisy plotkarskie, 35-letni aktor pokłócił się ze swoją dziewczyną na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles.
Między parą doszło do szamotaniny. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, zauważyli na ramieniu kobiety wyraźne znaki przemocy.
Z czego zapłaci kaucję?
Furlongzostał natychmiast aresztowany.
Sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 50 tys. dolarów. I tu zaczynają się schody, ponieważ aktor od dłuższego czasu boryka się z problemami finansowymi.
W 2011 roku Furlong oznajmił przed sądem, że jest „kompletnie spłukany” i nie stać go na spłatę 15 tys. dolarów zaległych alimentów.
Sprawę przeciwko niemu wniosła też jego była dziewczyna i menadżerka Jacqueline Louise Domac.
Skazany na gnioty
Kłopoty finansowe zmusiły aktora do wzmożonej pracy. W tym roku 35-letni Furlong, który w chwili obecnej jest skazany na role mało apetycznych grubasów, pojawił się na planach zdjęciowych aż ośmiu filmów.
Niestety, nie liczcie na wielki powrót i hity na miarę „Terminatora 2” czy „Więźnia nienawiści”.
Edward Furlong skazany jest na niskobudżetowe horrory i filmy akcji. Tytuły „Zombie King” czy „Arachnoquake” mówią wszystko.
To był przełom
Życie małego Furlonga zmieniło się wraz z castingiem zorganizowanym na potrzeby zdjęć do drugiej części kultowego „Terminatora” (reż. James Cameron).
Nikomu nieznany 13-latek został wybrany do roli Johna Connora, który w przyszłości miał zostać przywódcą ruchu oporu starającego się zniszczyć Skynet i jego armię cyborgów.
Występ w filmie Jamesa Camerona okazał się bez wątpienia najgłośniejszym debiutem lat 90. Za swoją rolę Furlong został uhonorowany filmową nagrodą MTV w kategorii najlepszy debiut oraz nagrodę Saturna w kategorii sci-fi dla najlepszego młodego aktora.
Pobił Whitney Houston!
Przed nastolatkiem drzwi do wielkiej kariery stanęły otworem. W tym samym roku pojawił się u boku Jeffa Bridgesa w dramacie „Serce Ameryki” (reż. Martin Bell) oraz wystąpił w drugiej części popularnego horroru „Smętarz dla zwierzaków” (reż. Mary Lambert).
Popularność drugiej części „Terminatora” zaprocentowała nie tylko ofertami filmowymi. W Japonii, która oszalała na punkcie produkcji, Furlong wystąpił w kilku reklamach telewizyjnych oraz rozpoczął krótkotrwałą karierę… piosenkarską.
Jego album „Hold on Tight” cieszył się ogromną popularnością, a jedna ze znajdujących się na nim piosenek pobiła słynny hit Whitney Houston, „I Will Always Love You”.
Ostatnia dobra rola
W 1993 roku Furlong partnerował Kathy Bates w „Nasz własny dom” (reż. Tony Bill), a rok później Timowi Rothowi w dramacie kryminalnym „Mała Odessa” (reż. James Gray).
W tym samym roku wystąpił w słynnym teledysku Aerosmith do kawałka „Livin' on the Edge” oraz w horrorze „Elektroniczna ruletka” (reż. John Flynn)
Przez całe lata 90. Furlong konsekwentnie pojawiał się u boku największych gwiazd Hollywood. Wyjątkiem nie była również rola w kontrowersyjnym „Więźniu nienawiści” (reż. Tony Kaye), gdzie zagrał z Edwardem Nortonem. Był to jeden z jego ostatnich udanych występów.
Zaczął się staczać
Mimo ogromnej popularności, jaka nagle spłynęła na Furlonga, występów u boku gwiazd oraz wielkich gaż i kontraktów (w 1996 roku wystąpił w sesjach dla Calvina Kleina i Gapa) pozostał tym samym zbuntowanym nastolatkiem z kalifornijskiej prowincji.
Początek nowego wieku był w zasadzie zapowiedzią końca wielkiej kariery. Owszem, Furlong nadal pojawiał się na ekranach, jednak o rolach na miarę Johna Connora mógł jedynie pomarzyć. W jego życiu co raz częściej zaczęły pojawiać się narkotyki.
W kwietniu 2001 roku Furlong trafił do szpitala w związku z przedawkowaniem heroiny. Nieprzytomnego aktora znaleziono w kałuży jego wymiocin. We wrześniu tego samego roku Furlong został dwukrotnie aresztowany za jazdę bez prawa jazdy.
Trzy lata później, podczas kręcenia niezależnego filmu „Jimmy and Judey”, pijanego w sztok aktora policja zmuszona była odstawić na izbę wytrzeźwień.
Zgubiły go nałogi
W 2006 roku w grudniowym wydaniu magazynu People ukazał się wywiad z Furlongiem, w którym zwierzył się ze swoich problemów z nałogiem.
Artysta, od dawna nieprzypominający wymuskanego przystojniaka, za którym niegdyś szalała większa część ziemskiej populacji, wyznał, że pali dwie/trzy paczki papierosów dziennie.
Furlong oficjalnie potwierdził, że pomiędzy 22 a 26 rokiem życia był uzależniony od kokainy i heroiny. Jak sam przyznał, rok, w którym trafił na odwyk, był najcięższą rzeczą, jak kiedykolwiek mu się przydarzyła.
Jest skończony?
W kwietniu 2006 roku Furlong, który w ciągu swojego życia spotykał się m.in. z aktorkami Natashą Lyonne, Jolene Blalock oraz słynną Paris Hilton, ożenił się z Rachael Bellą, znaną m.in. z roli w amerykańskiej wersji „Ringu”.
Małżeństwo przetrwało zaledwie do lipca 2009 roku, kiedy Bella złożyła papiery rozwodowe, za powód podając „różnice nie do pogodzenia”. W październiku 2010 Furlong dostał zakaz zbliżania się do byłej żony.
Aktorka utrzymywała, że gwiazdor odmówił poddania się odwykowi oraz szantażował ją, że popełni samobójstwo. Ponadto, były mąż miał ją nachodzić i grozić pobiciem. (gk/mn)