Emil Stępień dziękuje widzom. Milion osób na "Dziewczynach z Dubaju"
Rok 2021 dobiegł końca. Dla polskiego rynku kinowego nie okazał się taki zły, jak się spodziewano. Pięciu filmom udało się zgromadzić w kinach ponad milion widzów, co w dobie pandemii należy uznać za bardzo solidny wynik. Ostatnim tytułem ubiegłego roku, który przekroczył milionowy pułap, stały się "Dziewczyny z Dubaju".
Tym razem nie Doda, lecz Emil Stępień pierwszy poinformował o kolejnym sukcesie ich wspólnej produkcji filmowej. Na Instagramie napisał: "'Dziewczyny z Dubaju' liderem polskiego box office w 2021 roku! Produkcja zgromadziła już ponad 1 000 000 widzów w polskich kinach! Dziękuję naszym Widzom oraz Dystrybutorowi Kino Świat".
Uściślijmy, "Dziewczyny z Dubaju" faktycznie stały się liderem polskiego box office'u, ale pośród rodzimych produkcji. Wspólny projekt Doroty Rabczewskiej i Emila Stępnia okazał się ponadto nie tylko największym polskim przebojem w 2021 r., ale także w całym okresie pandemii, czyli od połowy marca 2020 r.
Wbrew powszechnej opinii najpopularniejszymi polskimi produkcjami w ostatnich latach nie są więc tylko filmy Patryka Vegi oraz romantyczne komedie. Dużą popularnością cieszą się również produkcje o zabarwieniu erotycznym. Przypomnijmy, że tuż przed pandemią "365 dni" zgromadził w kinach 1,64 mln widzów.
Najpopularniejsze rodzime produkcje w całym okresie pandemii:
1. "Dziewczyny z Dubaju" (premiera 26 listopada 2021 r.) – 1,008 mln widzów.
2. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" (18 września 2020 r.) – 712 tys. widzów.
3. "Pętla" (premiera 4 września 2020 r.) – 562 tys. widzów.
4. "Furioza" (premiera 22 października 2021 r.) – ponad 500 tys. widzów.
5. "Wesele" (premiera 8 października 2021 r.) – około 500 tys. widzów.
Jak wiemy, producenci filmu Dorota Rabczewska i Emil Stępień nie mogą wspólnie cieszyć się z sukcesu "Dziewczyn z Dubaju". Od pewnego czasu małżeństwo żyło w separacji, a tuż przed premierą filmu dostali rozwód. Oczywiście i po rozwodzie można żyć w przyjaźni, ale w tym przypadku tak nie jest.
Świadczy o tym chociażby wymiana zdań pomiędzy Emilem Stępniem a jedną z internautek, która w komentarzach do postu o milionowej widowni "Dziewczyn z Dubaju" napisała: "Doda mówiła, ze był Pan może z jeden raz na planie filmu. Czy to prawda?".
Odpowiedź byłego małżonka popularnej piosenkarki była dość obcesowa, a na dodatek zawierała niemiłą aluzję skierowaną pod adresem eksżony: "Nie liczyłem. Jak zatrudniłem Dodę, to liczyłem, że mi pomoże. Od razu Pani powiem, że nie w tym jest sukces. Wiec proszę nie próbować mnie obrażać. Bo się Pani ośmieszy". Ciekawe, jak na tą zaczepkę zareaguje Doda?
"Dziewczyny z Dubaju" stały się piątym i ostatnim tytułem wprowadzonym do kin w 2021 r., który zgromadził w polskich kinach ponad milion widzów. Biorąc pod uwagę pandemię, pięciu "milionerów" to bardzo solidne osiągnięcie. Dla porównania, w 2019 r., a więc jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa, tytułów z milionową widownią pojawiło się dziewięć.
Przypomnijmy, że pierwszym tytułem, który w okresie pandemii zgromadził w polskich kinach ponad milion osób, był niespodziewanie "Psi Patrol: Film". Animacja w zaledwie kilka dni, jeśli nie godzin, wyprzedziła hollywoodzki blockbuster "Nie czas umierać". To było w październiku. W połowie grudnia do grona "milionerów" dołączyła "Diuna", zaś na przełomie 2021 i 2022 r. stawkę uzupełniły "Spider-Man: Daleko od domu" oraz "Dziewczyny z Dubaju".
Dodajmy na koniec, że 2022 r. w polskich kinach powinien rozpocząć się od mocnego uderzenia. Na 7 stycznia zaplanowana została bowiem premiera filmu "Koniec świata czyli Kogel Mogel 4". Poprzednia część rodzimej komedii zgromadziła przed trzema laty blisko 2,4 mln widzów, dużo więcej niż np. "Avengers: Koniec gry" czy "Polityka" Patryka Vegi. "Kogel Mogel 4" bez problemów powinien więc przekroczyć milionowy pułap.