Fenomenalny wynik. Pokonał "Chłopów" i hollywoodzkie superprodukcje
Najpierw była niskobudżetowa gra wideo, zrobiona praktycznie przez jednego człowieka. W tym roku powstał niskobudżetowy horror. Obie produkcje osiągnęły gigantyczny sukces. W polskich kinach "Pięć koszmarnych nocy" w ciągu zaledwie kilkunastu dni wyświetlania stał się jednym z najpopularniejszych horrorów w historii.
Przed tygodniem, podczas premierowego weekendu, "Pięć koszmarnych nocy" zgromadził w polskich kinach około 350 tys. widzów. Był to drugi najlepszy rezultat otwarcia osiągnięty w naszym kraju w bieżącym sezonie. Znacznie lepszy od większości hollywoodzkich blockbusterów: "Szybkich i wściekłych", "Oppenheimera", "Strażników galaktyki", "Indiany Jonesa". Horror przegrał jedynie z największym tegorocznym hitem na świecie – "Barbie".
"Pięć koszmarnych nocy" osiągnął również najlepszy w historii wynik otwarcia dla filmu grozy. Dotychczasowy rekord należał do horroru "Zakonnica" z 2018 roku i wynosił 306 tys. sprzedanych biletów.
PIĘĆ KOSZMARNYCH NOCY | Zwiastun filmu (Universal Studios) - HD
Kosztująca jedynie 20 mln dolarów produkcja wytwórnia Universal Pictures na całym świecie zarobiła już ponad 220 mln dolarów i niejako powtórzyła sukces pierwowzoru. Scott Cawthon, twórca "Five Nights at Freddy's", sam programował grę, która okazała się sprzedażowym hitem i początkiem kultowej serii.
Warto podkreślić, że horror "Pięć koszmarnych nocy" w tym samym czasie, co w kinach, pojawił się również na platformie streamigowej Peacock, bardzo popularnej w Stanach. Jak widać, premiera VOD nie przeszkodziła w odniesieniu spektakularnego sukcesu w kinach. Nie ulega jednak wątpliwości, że gdyby horror nie pojawił się jednocześnie w streamingu, to sprzedaż biletów byłaby jeszcze lepsza (zwłaszcza w USA).
W Polsce tego problemu "Pięć koszmarnych nocy" nie ma. Podczas drugiego weekendu wyświetlania horror ponownie pokonał "Chłopów" i stał się najpopularniejszym tytułem w kinach. Tym sposobem w ciągu 10 dni na jego koncie znajduje się ponad 600 tys. widzów. Już teraz jest to jeden z najlepszych wyników w historii pośród filmów grozy. Wspominaną "Zakonnicę" obejrzało w sumie blisko 800 tys. osób.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.