Filip Łobodziński nie lubił Dudusia, choć dał mu sławę. Aktorstwo było młodzieńczą przygodą

Obraz
Źródło zdjęć: © Filmpolski.pl

/ 6Nie chciał wracać na plan

Obraz
© Filmpolski.pl

Widzowie kojarzą go przede wszystkim z postacią przemądrzałego Dudusia z serialu "Podróż za jeden uśmiech"; ta rola przyniosła mu wielką popularność, choć on przyznawał, że nigdy nie przepadał za swoim bohaterem.

I chociaż sądzono, że Filip Łobodziński, który tak zachwycał krytyków, w przyszłości zostanie aktorem - chłopak miał zupełnie inne plany na przyszłość.

Twierdził, że film był dla niego tylko młodzieńczą przygodą i nigdy nie traktował grania jako sposobu na życie; inne rzeczy znacznie bardziej go fascynowały. Dziś wprawdzie zdarza mu się pojawić na małym ekranie, ale w zupełnie innej roli - jest dziennikarzem, tłumaczem oraz muzykiem. 24 marca skończył 59 lat.

/ 6Pierwsze kroki

Obraz
© Filmpolski.pl

Karierę w branży zaczął wcześnie - miał 8 lat, kiedy w jego szkole zjawiła się ekipa filmowa poszukująca dzieci, które potrafiły dobrze czytać.

- Czytałem już przed pójściem do szkoły, przepisywałem słowa... Chyba świetliczanka powiedziała, że m.in. ja dobrze czytam - wspominał w "Super Expressie" Łobodziński, dodając, że jego rodzice bardzo dbali o edukację syna. - Zrobili próby dźwiękowe, załapałem się na drugorzędną rólkę w radzieckim filmie wojennym "Taki duży chłopiec", a potem naprawdę sporo dubbingowałem.

/ 6Aktorski debiut

Obraz
© Filmpolski.pl

Później Łobodziński dostał propozycję zagrania w filmie "Abel, twój brat" w reżyserii Janusza Nasfetera.

- Na początku mnie nie lubił, ale potem się do mnie przekonał. Dziś myślę, że to dobrze, bo skoro mnie nie lubił, a trzymał... Był to więc ukłon w stronę mojego dziecięcego talentu - opowiadał w "Super Expressie".

Twierdził, że woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy; nigdy nie zależało mu na popularności i rozgłosie.

- Co rodzice mówili na moje granie? Przestrzegali, żebym nie uwierzył, że ja jestem tym Karolem z filmu, ale chyba widzieli, że jestem dość nieśmiały i skromny i że nie mam gwiazdorskich zapędów... Ja naprawdę do dziś nie mam parcia na szkło – dodawał.

/ 6Na zawsze "Duduś"

Obraz
© Filmpolski.pl

Potem zaproszono go na plan "Podróży za jeden uśmiech", pojawił się też w filmie "Poszukiwany, poszukiwana" (na zdjęciu) oraz serialu "Stawiam na Tolka Banana". Twierdził, że rola Dudusia tak bardzo do niego przylgnęła, że czasami stawało się to dla niego nie do wytrzymania.

- Musiałem przez długie lata, i to całkiem do niedawna, znosić wykrzykiwane w moją stronę "Duduś!", nierzadko w formie pogardliwej inwektywy. Mogłem to jeszcze zrozumieć, gdy byłem chłopcem, ale po latach, kiedy już nabawiłem się pierwszych siwych włosów, a filmowe role należały definitywnie do mojej prehistorii, było to nie do zniesienia - cytuje jego słowa "Na żywo".

/ 6Aktorskie problemy

Obraz
© Filmpolski.pl

Przyznawał, że od razu wiedział, że aktorem nie zostanie - zwłaszcza po zdjęciach do kultowej "Podróży...". Wyznawał, że praca na planie była dla niego bardzo stresująca.

- Zbyt dużo nerwów, niedobrych emocji. Widziałem, jak ludzie wylatują z planu, jak niektórzy się upijają. To nie były fajne rzeczy. Ja jestem człowiekiem wrażliwym, mnie konflikty nie mobilizują - mówił w "Super Expressie".

W szkole też nie miał łatwo - musiał w bardzo krótkim czasie opanowywać spory materiał, a niektórzy nauczyciele krzywo na niego patrzyli.

- To było stresujące. Miałem problemy z nauczycielkami. Jedna z nich była obrażona, bo jej córka nie dostała się do filmu, więc się na mnie wyżywała – dodawał.

/ 6Inne plany

Obraz
© Agencja Gazeta

Po maturze nie zdecydował się więc na PWST - zamiast tego wybrał iberystykę. Wtedy też Łobodziński, który od najmłodszych lat interesował się muzyką, wraz ze swoim kolegą Jarosławem Gugałą założył Zespół Reprezentacyjny.

Potem wrócił do telewizji, ale nie jako aktor, tylko dziennikarz - prowadził między innymi "Wiadomości", "Pegaza" i "Kawę czy herbatę". Zajmował się też pisaniem tekstów do gazet, takich jak "Machina", "Przekrój", "Newsweek" czy "Gazeta Wyborcza". Od lat zajmuje się również tłumaczeniem książek.

Wybrane dla Ciebie

Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kariera Bartosza Bieleni kwitnie. Aktor zagrał w szwajcarskim filmie
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Kompletna kompromitacja prawnika Trumpa. Film znowu będzie w tv
Zapomniane dzieło Nolana. Powraca na trzecim miejscu
Zapomniane dzieło Nolana. Powraca na trzecim miejscu
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Zamiast Oscara, porażka. O roli striptizerki było bardzo głośno
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
Hit Netfliksa o sekcie jest oparty na faktach. Twórcy mówią, co jest prawdą
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
70 lat temu James Dean zginął w wypadku samochodowym. Pozostaje symbolem buntu
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Była jedną z najpiękniejszych. "Co ona zrobiła ze swoją twarzą?"
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
Wypadek aktora. Policja prosi świadków o nagrania
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
"Okropne". Tę "aktorkę" wygenerowało AI. Twórczyni ostro się tłumaczy
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Kultowy polski serial powraca. Do sieci trafił zwiastun produkcji o "zabójcach"
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Od 13 lat jest przykuty do wózka. Tak dziś wygląda popularny aktor
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy