Trwa ładowanie...

"Prawdziwa petarda". Na ten film czeka cały świat

Nie opadły jeszcze emocje po tegorocznej oscarowej uroczystości, które, przyznajmy szczerze, nie były zbyt duże, a już pojawiły się pierwsze prognozy wskazujące faworytów przyszłorocznych Oscarów. W tym roku zwyciężyła niezależna produkcja "Wszystko wszędzie naraz", przyszły powinien należeć do wysokobudżetowego "Oppenheimera".

"Oppenheimer" "Oppenheimer" Źródło: Materiały prasowe
d1qtlg9
d1qtlg9

Dramat biograficzny pt. "Oppenheimer" będzie miał premierę w polskich kinach 21 lipca. Na razie cała wiedza na jego temat pochodzi więc jedynie ze zwiastuna, który pojawił się w internecie pod koniec ubiegłego roku. Wielu widzom i dziennikarzom to jednak w zupełności wystarcza, aby uznać film Christophera Nolana za "największą petardę" pośród tegorocznych tytułów.

Petardę w przenośni i dołowanie, ponieważ film Nolana będzie opowiadać historię J. Roberta Oppenheimera, naukowca, który w podręcznikach nazywany jest ojcem bomby atomowej. Amerykański fizyk faktycznie był dyrektorem Projektu Manhattan, jednak jego zawodowa historia pełna była "zwrotów akcji", które na pewno zostaną wykorzystane w filmie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Oppenheimer" (2022) - zwiastun filmu.

Punktem kulminacyjnym Projektu Manhattan była udana detonacja bomby atomowej, która miała miejsce 16 lipca 1945 roku (20 dni przed zrzuceniem bomby na Hiroszimę). To był także przełomowy moment w życiu Oppenheimera. Po zakończeniu II wojny światowej został głównym doradcą nowo utworzonej Komisji Energii Atomowej i wykorzystywał swoją pozycję na rzecz międzynarodowej kontroli energii atomowej oraz zapobiegania wyścigowi zbrojeń z ZSRR. 

d1qtlg9

Z powodu swoich poglądów w tej sprawie, a także przedwojennych silnych powiązań z ruchem komunistycznym, pozbawiono go dostępu do tajnych dokumentów państwowych w trakcie publicznego, politycznego procesu w 1954 roku. Zrehabilitowany został dopiero kilkanaście lat później przez prezydenta Johna F. Kennedy'ego.

W tytułową rolę J. Roberta Oppenheimera w filmie Christophera Nolana wcielił się Cillian Murphy. Świetny irlandzki aktor, ale w Stanach jeszcze niedoceniony (na koncie ma tylko nominację do Złotego Globu za rolę w "Śniadanie na Plutonie"). W filmie zobaczymy także Emily Blunt, Matta Damona, Roberta Downey'a Jr., Florence Pugh, Josha Hartnetta, Rami Maleka.

W pierwszych prognozach amerykańskich krytyków i dziennikarzy "Oppenheimer" typowany jest do kilkunastu oscarowych nominacji. Zdaniem bukmacherów zdobędzie Oscara w głównej kategorii, choćby dlatego, że tym razem członkowie Akademii Filmowej będą chcieli nagrodzić dużą produkcję hollywoodzkiej wytwórni.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" obstawiamy, kto zgarnie Oscara, zdradzamy, czym wyróżnia się nasz plebiscyt TOP SERIALE 2023 oraz dlaczego czeka nas upadek telewizji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1qtlg9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qtlg9