Gabriela Muskała: ''Dziecko - nudzisz. I nie słyszysz, jak seplenisz''

Mówi się, że ma na koncie więcej nagród niż ról i raczej nie ma w tym wielkiej przesady. Gabriela Muskała, 6 czerwca obchodząca 45 urodziny, popularność zdobyła stosunkowo późno, choć krytyka już od dawna rozpływała się nad jej teatralnymi i filmowymi występami, a ostatnio także twórczością literacką.

Gabriela Muskała
Źródło zdjęć: © AKPA/oficjalna strona aktorki

/ 8Gabriela Muskała

Obraz
© AKPA/oficjalna strona aktorki

Dziś jest jedną z cenionych polskich artystek – sympatię widzów zdobyła między innymi dzięki serialowi „Londyńczycy”, zaś trzy lata temu podbiła serca publiczności rolą w filmie „Wymyk”.


/ 8''Nie było w naszej rodzinie aktorów...''

Obraz
© AKPA

Urodziła się 11 czerwca 1969 roku w Kłodzku. O graniu marzyła już od dziecka, choć sama jest zdziwiona, bo, jak podkreśla, w jej rodzinie nie było aktorskich tradycji.

- Nie było w naszej rodzinie aktorów czy pisarzy. Mój pradziadek mieszkał na Wawelu i był mistrzem pozłotniczym. Restaurował wiele wawelskich zabytków, także ołtarz Wita Stwosza. Wujek był tłumaczem esperanto i poetą. Rodzice są lekarzami, ale oboje mają artystyczne dusze – opowiadała w magazynie Film.

/ 8Napisała list do Wilhelmiego

Obraz
© PAP

Występować zaczęła jako nastolatka; brała udział w przedstawieniach w Kłodzkim Ośrodku Kultury, jeździła na festiwale, zaś jej kreacje zbierały zasłużone wyrazy uznania.

Chciała trafić na wielkie ekrany, a przede wszystkim wystąpić u boku Romana Wilhelmiego – kiedy zdecydowała się na studia aktorskie, napisała nawet do niego list; miała nadzieję, że w przyszłości uda im się kiedyś zagrać w jednym filmie. Niestety, Wilhelmi wkrótce potem zmarł i ambitnej artystce nie było dane spotkać go na planie.

/ 8''To była czysta schizofrenia''

Obraz
© Film polski/oficjalna strona aktorki

Trochę jednak trwało, zanim egzaminatorzy w szkołach teatralnych docenili talent Muskały. Po maturze złożyła papiery do krakowskiej szkoły teatralnej i... nie znalazła się na liście przyjętych.

- To była czysta schizofrenia. Z jednej strony wygrywałam wszystkie możliwe festiwale teatru amatorskiego, gdzie pytali mnie: "Dziewczyno, jesteś niesamowita, jaką ty szkołę kończyłaś?". A ja odpowiadałam, że żadnej, bo w tym samym czasie przepadałam na egzaminach wstępnych. Dwa razy nie przyjęto mnie do Krakowa. Dowiedziałam się, że wyglądam na 12 lat, a tam potrzebują kobiet – opowiadała w magazynie Film.

/ 8''Trzeba by ci chyba wszystkie zęby powybijać i wstawić nowe''

Obraz
© AKPA

Muskała nie zamierzała się jednak poddawać. Złożyła papiery w Warszawie i w Łodzi.

- Na warszawskich konsultacjach przed egzaminami przyjęły mnie dwie starsze panie profesor – wspominała w wywiadzie dla Filmu. - Powiedziałam fragment prozy. Przerwały mi: "Dziecko - nudzisz. I nie słyszysz, jak seplenisz? Trzeba by ci chyba wszystkie zęby powybijać i wstawić nowe". Jedna zaczęła mi doradzać: "A może interesuje cię coś innego, idź dziecko na jakąś filologię, mają tam na pewno studenckie teatrzyki". Druga weszła jej w słowo: "Daj spokój dziewczynie, przecież ona nawet tam nie ma szans". Walcząc ze łzami, wydukałam, że przecież dopiero co dostałam Grand Prix na festiwalu w Zgorzelcu. Panie porozumiewawczo pokiwały głowami i jęknęły: "No i popatrz, co się w tej Polsce dzieje".

/ 8''Pomaga mi uniwersalna powierzchowność''

Obraz
© AKPA

Nie zrezygnowała jednak z marzeń. Znalazła w sobie siłę i zdała egzaminy. Dostała się do szkoły w Łodzi, a wkrótce zaproponowano jej pracę w teatrze. Potem trafiła na ekrany. I choć ze względu na delikatną urodę reżyserzy chcieli obsadzać ją w określonym typie ról, Muskała nie dała się zaszufladkować.

- Już kilka razy wyrywałam się z grożących mi szufladek – zapewniała w Dzienniku. - Zaczynałam rolami ekscentrycznych dziewczynek z warkoczykami. Później były kobiety neurotyczne, rozchwiane emocjonalne. Następnie tzw. matki z dziećmi. Parę lat temu w podobnym czasie dostałam dwie propozycje: nastolatki i kobiety dwa razy starszej ode mnie. Cieszę się, że reżyserzy tak różnie mnie obsadzają. Myślę, że w moich transformacjach pomaga mi też uniwersalna powierzchowność, dzięki której mogę być i kasjerką w hipermarkecie i pankówą, i damą.

/ 8''Mąż nie jest szefem''

Obraz
© ONS.pl

Dzięki aktorstwu udało się jej znaleźć miłość – związała się z filmowcem Grzegorzem Zglińskim. Od tamtej pory często ze sobą współpracują, a aktorka zapewnia, że na planie nie ma między nimi żadnych nieporozumień.

- Mój mąż nie jest szefem, jest raczej partnerem. Również na planie, chociaż tam ostatnie zdanie bezapelacyjnie należy do niego. Znamy się dobrze i świetnie się nam razem współpracuje. Za każdym razem jest to zresztą inne spotkanie, tak jak inna jest rola i inna filmowa opowieść – mówiła.

/ 8''Najważniejsza jest jakość''

Obraz
© TVP

I choć aktorstwo stanowi bardzo istotną część jej życia, nigdy nie stawia pracy na pierwszym miejscu. Ma też zdrowe podejście do swojego zawodu.

- W aktorstwie zdecydowanie najbardziej interesuje mnie aktorstwo. Szukam dobrych ról, ciekawych projektów, ale niekoniecznie swojej twarzy na okładkach kolorowych pism – mówiła w Filmie.

- Najważniejsza jest dla mnie jakość projektu, w którym biorę udział – dodawała w Telerzeczpospolitej. - Wolę zagrać w intrygującym kameralnym przedstawieniu niż w kiepskiej filmowej megaprodukcji. I odwrotnie.
(sm/mn/łs)

Wybrane dla Ciebie
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Gwiazdor "Jeziora marzeń" rozwodzi się. Odwołał rozprawę
Gwiazdor "Jeziora marzeń" rozwodzi się. Odwołał rozprawę
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Najpiękniejszy aktor świata? Wszystkie spojrzenia tylko na niego
Najpiękniejszy aktor świata? Wszystkie spojrzenia tylko na niego
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
"Czułem się jak dzi*ka". Chory aktor o przykrym doświadczeniu z planu
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Zagrał Bonda sześć razy. "To jak życie w akwarium"
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Była żona Kevina Costnera wychodzi za mąż. Dopiero co się rozwodziła
Mocne zakończenie. Od szamba do betonu w polskim serialu o sprawach ostatecznych
Mocne zakończenie. Od szamba do betonu w polskim serialu o sprawach ostatecznych
"Idź do diabła". Hollywoodzki gwiazdor nie przebierał w słowach
"Idź do diabła". Hollywoodzki gwiazdor nie przebierał w słowach
Do obejrzenia w domu. Świetne opinie i ponad 350 tys. widzów w kinach
Do obejrzenia w domu. Świetne opinie i ponad 350 tys. widzów w kinach
Cisza na sali. Na to, co pokazał Netflix, nie mogło być innej reakcji
Cisza na sali. Na to, co pokazał Netflix, nie mogło być innej reakcji