Jonathan Rhys Meyers wygrał walkę z uzależnieniem od alkoholu.
Aktor postanowił zerwać z nałogiem po śmierci matki w listopadzie zeszłego roku.
- Od czasu śmierci mamy nawet nie pomyślałem o alkoholu - twierdzi Rhys Meyers. - Wcześniej, kiedy jeszcze się upijałem, zachowywałem się jak Bambi. Byłem zdezorientowany, bezbronny, jak nastoletni dzieciak. Teraz alkohol nie pasuje już do mojej wizji przyszłości. Chcę robić coś pożytecznego, dobrego.
W przyszłym roku będziemy mogli podziwiać Jonathana Rhys Meyersa w thrillerze "Shelter".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.