Co by było, gdyby za kamerą "Gwiezdnych wojen" stanął Quentin Tarantino? Na to pytanie postanowili odpowiedzieć fani twórczości reżysera "Kill Billa" i "Django".
Na YouTube trafił trailer autorstwa Bobby'ego Burnsa, w którym sceny znane z kultowej sagi przemontowane zostały tak, by przypominały styl Tarantino. Jest więc trochę krwi, trochę westernu i kilka żartów. Chociaż brakuje przekleństw, zaproponowano obsadę, którą reżyser musiałby wybrać, gdyby naprawdę pracował nad sagą. Według autora wideo kreację Luke'a Skywalkera autor "Wściekłych psów" powierzyłby Steve'owi Buscemi, a Dartha Vadera - Samuelowi L. Jacksonowi. W pozostałych rolach internauta widzi Harveya Keitela, Tima Rotha i Umę Thurman.
Wideo z "Gwiezdnymi wojnami" według Tarantino zobaczyć można poniżej:
Przypomnijmy, że za prace nad nowym filmem z sagi - "Star Wars Episode VII" - odpowiada J.J. Abrams. Na ekranie wystąpią Harrison Ford, Carrie Fisher, Mark Hamill, Anthony Daniels, Peter Mayhew oraz Kenny Baker, a także Adam Driver, John Boyega, Daisy Ridley, Oscar Isaac, Andy Serkis, Domhnall Gleeson i Max von Sydow. Premierę zaplanowano na 18 grudnia 2015 roku.
Sam Quentin Tarantino pracuje nad westernem "The Hateful Eight".