Holland: Kaczyński znów o mnie mówi? To zaszczyt!
Jarosław Kaczyński zaatakował Agnieszkę Holland na wiecu w Częstochowie. Reżyserka w rozmowie z WP ironizuje: - Czuję się dowartościowana.
04.10.2019 | aktual.: 04.10.2019 13:30
Jarosław Kaczyński w czasie wiecu w Częstochowie powiedział o reżyserce nagrodzonego w Gdyni ”Mr. Jonesa”:
- Mamy niebezpieczeństwo, że nie będzie tak, jak mówiła pani Holland, która skądinąd po tym, jak mówiła, to później mówiła, że nie mówiła i nawet później kilkudziesięciu reżyserów napisało do mnie list, w którym napisało, że ona nie mówiła tego, co mówiła i to można było usłyszeć. Pani Holland powiedziała, żeby "było jak było". Jeżeli oni wygrają wybory, to będzie dużo gorzej niż było. Oni nie ukrywają, że chcą zlikwidować demokrację.
Agnieszka Holland w rozmowie z WP powiedziała: - Byłam za granicą i nie słyszałam tej wypowiedzi Kaczyńskiego. Może on mnie jakoś potajemnie lubi i może go jakoś obchodzę? To jest w pewnym sensie zaszczyt. W końcu to szara eminencja polskiej polityki, bardzo sprawczy człowiek. Ma dużo zajęć na głowie, bo właściwie rządzi całym państwem jednoosobowo. Skoro jeszcze ma czas, żeby zajmować się moją osobą, to znaczy, że to jest ważna osoba dla niego. Czuję się więc dowartościowana.
Holland dodała: - Przecież działamy w innych kategoriach. Ja jestem twórcą, a on – zbawcą narodu. Może więc to jakaś jego obsesja na moim punkcie?
Pytana przez WP, czy jest prawdą, że kilkudziesięciu reżyserów napisało do Kaczyńskiego list, Holland powiedziała:
- Nie pisaliśmy listu do pana Kaczyńskiego. Nie ma powodu, żeby on był adresatem. Jest zwykłym posłem. Dlaczego miałabym więc do niego pisać? Jeśli zostanie premierem, to wtedy stanie się adresatem różnych listów otwartych od obywateli.