Janusz Chabior - specjalista od ról drugoplanowych. Aktor kończy 55 lat

Janusz Chabior - specjalista od ról drugoplanowych. Aktor kończy 55 lat
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

17.02.2018 10:52

Według niektórych krytyków jest jednym z najlepszych aktorów w naszym kraju - i niesłusznie wciąż pozostaje w cieniu. Charyzmatyczny i niebywale utalentowany, z każdej kreacji, nawet drugoplanowej, potrafi uczynić małe dzieło sztuki. Nie udało mu się oczywiście uniknąć zaszufladkowania i reżyserzy najchętniej widzą go w rolach czarnych charakterów, ale Janusz Chabior podchodzi do tego z ogromnym dystansem i wierzy, że filmowcy odkryją jeszcze jego inne oblicze.

- Zwykle jest tak: komedia romantyczna – ładny chłopiec z blond grzywką; zbir w thrillerze – Chabior - śmiał się w "Zwierciadle". - Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” napisał, że blondyni nie są zbyt namiętni. Czy można polemizować z wieszczem? Dlatego wierzę w mojego Kojaka i nie wypatruję w lustrze, czy rośnie mi grzywka. Czekam na producenta z pomysłem na łysego Chabiora.

1 / 5

W pogoni za miłością

Obraz
© Materiały prasowe

Ukończył technikum samochodowe, a aktorem został przez przypadek - a właściwie, jak sam twierdzi, za sprawą miłości.

- Kobiety są siłą sprawczą w życiu mężczyzn, więc dlaczego ja miałbym być wyjątkiem. Tak się akurat stało, że ona była aktorką. Dobrze, że nie przedsiębiorcą pogrzebowym - śmiał się w wywiadzie dla "Gazety Olsztyńskiej". - Zacząłem kręcić się w tym środowisku i poproszono mnie o napisanie tekstu do kabaretu. Napisałem, ale facet który miał to zagrać zachorował, więc skoro ja napisałem tekst, to chcieli, żebym ja to zrobił. Potem wypatrzył mnie dyrektor teatru i wszystko szybko się potoczyło.

2 / 5

Pierwsze sukcesy

Obraz
© ons.pl

Zaczynał od występów w Teatrze Dramatycznym w Legnicy; po piętnastu latach otrzymał zaś angaż w warszawskim Teatrze Rozmaitości. Szybko zainteresowała się nim również branża filmowa, choć od lat Chabior pozostaje raczej na drugim planie.
Na ekranie pojawia się od 1993 roku; ogromne uznanie krytyki i wiele nagród przyniosła mu rola w "Made in Poland" w reżyserii Przemysława Wojcieszka (2010). Zagrał również w wielu głośnych i cenionych polskich filmach, pod okiem uznanych reżyserów. Można go było oglądać w "Świadku koronnym", "Małej Moskwie", "Świnkach", "Kołysance", "Matce Teresie od kotów", "Różyczce", "Ki", "Drogówce", "Chce się żyć", "Służbach specjalnych" (jego rola została nagrodzona na wrocławskim Festiwalu Aktorstwa Filmowego), "Wołyniu" czy „Botoksie”.

3 / 5

Specjalista od ról drugoplanowych

Obraz
© ons.pl

Nieczęsto można go oglądać w głównej roli - zazwyczaj Chabior pojawia się na drugim planie, jednak rzadko kiedy pozostaje niezauważony. Ona sam twierdzi, że nie ma nic przeciwko graniu epizodów.

- Nie narzekam z tego powodu, że uznaje się mnie za specjalistę od ról drugoplanowych. Cieszę się z każdego spotkania w dobrym projekcie - mówił w "Gazecie Krakowskiej".

Przyznawał jednak, że nie zawsze podoba mu się podejście filmowców do aktorów epizodycznych.

- Moim marzeniem jest, aby reżyserzy przestali się skupiać tylko na pierwszoplanowych postaciach, zlewając pozostałych – dodawał w wywiadzie dla Stopklatki.

4 / 5

Czeladnik na scenie

Obraz
© Instagram.com

Chabior chętnie pojawia się też w rozmaitych teledyskach - między innymi grupy Myslovitz, Kasi Nosowskiej i Doroty Masłowskiej; twierdzi, że daje mu to dużo energii, sprawia mnóstwo przyjemności i pozwala zobaczyć wiele ciekawych miejsc na świecie.
Miał 37 lat, gdy zdecydował się zdać eksternistycznie egzamin aktorski – wcześniej brak papierka zupełnie nie przeszkadzał mu w wykonywaniu zawodu.

- Uczyłem się zawodu na scenie. Byłem czeladnikiem. Pracowaliśmy nad przedstawieniami całym zespołem, a tych było bardzo dużo. Czasami harowaliśmy po siedem dni w tygodniu. Dlatego długo nie miałem czasu, aby myśleć o przystąpieniu do egzaminu - tłumaczył w "Gazecie Olsztyńskiej". - Dostawałem nagrody za swoje role w teatrze, więc dyplom niczego by w moim życiu nie zmienił. Ale w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że chcę mieć dyplom. Zdałem egzamin i jestem dyplomowanym aktorem dramatu. To było fajne doświadczenie.

5 / 5

Czas batmana

Obraz
© ons.pl

Jego małżeństwo z aktorką Anitą Poddębniak zakończyło się rozwodem; Chabior twierdzi, że wcale nie czuje się samotny i nie szuka kolejnej miłości; całą uwagę poświęca swojemu ukochanemu psu Batmanowi.

- Teraz nie jestem w żadnym związku, teraz nastał okres Batmana. Jesteśmy nierozłączni - opowiadał w magazynie "Skarb". - Cenię sobie spokój po pracy, książkę, film i nocne rozmowy z Batmanem. Od dłuższego czasu nie mam szerokiego kręgu znajomych. Kilkoro kolegów i koleżanek. I spotykamy się raczej w domach. Zresztą ja nigdy nie przepadałem za tłokiem, wolę słuchać muzyki w domu, niż chodzić na koncerty rockowe - dodawał.

Lubicie filmy z udziałem Chabiora?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (30)