Jerzy Zygmunt Nowak: Cenzura zniszczyła mu karierę

Z okazji rocznicy premiery "Na Niemnem" przypominamy sylwetkę tego wybitnego, acz zdaje się, ciągle niedocenionego aktora.

Podcięte skrzydła króla drugiego planu
Źródło zdjęć: © EastNews

/ 6Podcięte skrzydła króla drugiego planu

Obraz
© EastNews

Nowak swoim talentem i zaangażowanie dorobił się miana „króla drugiego planu” i współpracował z największymi sławami polskiej kinematografii. Aktor stawał przed kamerą Żuławskiego, Wajdy czy Hasa. Dziś jego wcielenia są często lepiej pamiętane niż występy aktorów z pierwszego planu.

*75-letni Nowak jest cały czas aktywny zawodowo, chociaż lata swojej świetności ma dawno za sobą. Niebagatelny wpływ na przebieg jego kariery miały instytucje poprzedniego ustroju i kto wie, w jakim miejscu mógłby się teraz znajdować *Jerzy Zygmunt Nowak, gdyby nie działania cenzury...


/ 6Uciekł z technikum

Obraz
© Film polski

Jerzy Zygmunt Nowak przyszedł na świat w miejscowości Kluczew 5 marca 1940 roku. Jak sam przyznaje, od zawsze miał duszę artysty i głód sztuki, dzięki któremu dwa lata przed maturą zrezygnował z nauki w technikum mechanicznym.

- Powiedziałem o tym rodzicom, przedstawiłem swój nowy plan. Pójdę do liceum plastycznego do Poznania. I wtedy... Moi rodzice, prości ludzie, nie zrobili mi żadnej awantury. Żadnych wymówek, po prostu zaufali mi – zwierzył się w rozmowie z redaktorem Super Expressu.

Przez kilka lat pracował jako plastyk, projektując reklamy i plakaty informacyjne. Jednak design nie był tym, czym chciał się zajmować. Rzucił pracę i poszedł do łódzkiej filmówki na wydział operatorski.

/ 6Uciekł z technikum

Obraz
© Film polski

Na tym kierunku również długo nie zagościł. Młody aktor ciągle szukał dla siebie miejsca, a ponowna nauka na kierunku technicznym nie bardzo mu odpowiadała.

Jak przyznał w rozmowie z Super Expressem, przestał przychodzić na studia również ze względu na swoją ówczesną dziewczynę. Na szczęście o interwencję pokusił się dziekan, który pomógł mu wrócić do szkoły i zgodził się, aby Nowak składał papiery na wydział aktorski.

Jeszcze będąc na studiach, wystąpił w głośno komentowanym „Biczu bożym” Marii Kaniewskiej, „Popiołach” Andrzeja Wajdy oraz „Zakochani są między nami” Jana Rutkiewicza.

/ 6Mogło być zupełnie inaczej...

Obraz
© EastNews

Mogło być zupełnie inaczej... W rozmowie z okazji 45-lecia pracy artystycznej w 2012 roku aktor powrócił również do mniej miłych wspomnień. Tuż po studiach, kiedy dostał angaż we wrocławskim Teatrze Współczesnym, wraz z kolegami chciał współtworzyć kabaret.

Niestety, aktorowi skrzydła podcięła cenzura.

Świetnie zapowiadający się kabareciarz stracił pracę i przez jakiś czas tułał się po Polsce, aby w końcu osiąść w Warszawie. Jak sam przyznaje, gdyby nie cenzura, być może jego zawodowe losy potoczyłyby się zupełnie inaczej…

/ 6Król drugiego planu

Obraz
© Film polski

W ciągu swojej kariery zawodowej pan Jerzy występował na deskach wielu polskich teatrów, m.in. w stołecznych Popularnym i Dramatycznym.

Jednak to nie role w przedstawieniach przyniosły mu uznanie publiczności. Od samego początku kariery aktor związany był z kinem i telewizją. To właśnie tam wykreował niezapomniane role w „Diable”, „Doktorze Murku”, „C.K. Dezerterach”, „Dekalogu trzy” czy wspomnianym „Nad Niemnem”, gdzie wcielił się w Fabiana Bohatyrowicza.

Mimo że każda z tych ról była drugoplanowa, to na tyle wyrazista i świetnie zagrana, że często bardziej zapadała w pamięć niż gwiazdy w rolach głównych. Dlatego określenie „król drugiego planu” jest jak najbardziej na miejscu.

/ 6Redaktor gazetek osiedlowych i spółdzielca

Obraz
© EastNews

Po raz ostatni Jerzego Zygmunta Nowaka mogliśmy zobaczyć w 2014 roku w komedii ”Dzień dobry, kocham Cię” Ryszarda Zatorskiego.

Mimo że aktor coraz rzadziej udziela się artystycznie, to nie w głowie mu żadna emerytura i spokojne życie staruszka. Nowak związany jest od kilku lat z Harcerskim Teatrem „Paradox”, gdzie czuwa nad młodymi artystami.

Ponadto od lat znany jest również jako działacz, udziela się jako spółdzielca – jest członkiem spółdzielni Mieszkaniowej "Gocław-Lotnisko" w Warszawie oraz redaguje stołeczne gazetki osiedlowe.

Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze kiedyś zobaczymy go na wielkim ekranie. Marnowanie takiego talentu to nieporozumienie! (SE/gk/mf)

Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"