Jeszcze nigdy nie wyglądał tak dobrze. 47-letni Jarosław Jakimowicz zdradził nam swój przepis na sportową sylwetkę [TYLKO W WP]

- Całe życie uprawiam sport, w młodości m.in. szermierkę i to z sukcesami. Dziś gram w tenisa, jestem zawodnikiem Reprezentacji Artystów Polskich w piłkę. Ponadto chodzę na siłownię, pływam. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że lubię to robić – mówi w rozmowie z WP aktor.

Jakimowicz podkreśla, że dbanie o kondycję oraz ćwiczenia nie są podporządkowane przygotowaniom do jakiejś roli, ale dobremu samopoczuciu.

- Trzy razy w tygodniu chodzę od 20 lat na tę samą siłownię. Ale muszę pana zmartwić, bo nie mam specjalnego planu treningowego, a zwykły zestaw ćwiczeń, który stosuję od lat. Nie ćwiczę też z trenerem personalnym.

Jakimowicz nie stosuje też żadnej wymyślnej diety. Je to, co mu smakuje i na co ma ochotę.

- Nie wyobrażam sobie rygorów, np. zastępowania ostatniego posiłku koktajlem białkowym. Jem kiedy chcę i na co mam w danej chwili ochotę. Nie widzę przeciwwskazań, aby o 22.00 otworzyć lodówkę. Uwielbiam kebab czy pizzę. Fajnie, że panuje teraz moda na "pudełka", ale to absolutnie nie dla mnie – kwituje Jakimowicz.

Aktor dodaje, że nie stosuje też żadnych odżywek i specyfików, które można nabyć w sklepach z suplementami.

O Jakimowiczu zrobiło się ostatnio głośnio w kontekście "Młodych wilków 3" i kontrowersyjnej decyzji obsadowej. Postać gangstera Cichego, którego zagrał w filmach z 1995 i 1997 r., została w ostatniej chwili wycięta ze scenariusza. W geście solidarności koledzy aktora – Piotr Szwedes i Zbigniew Suszyński zrezygnowali z udziału w produkcji. Więcej o sprawie piszemy TUTAJ.