Julia Pietrucha wyjedzie z kraju?

Źródło zdjęć: © Kapif.pl

9 sierpnia 2010, 12:04

[

]( http://www.fakt.pl )
*Julia Pietrucha sprawdza się w kolejnych filmowych i serialowych rolach, pomimo że nie ma wykształcenia aktorskiego. To jednak wkrótce może się zmienić.*

Aktorka co prawda nie dostała się do warszawskiej Akademii Teatralnej, ale chce szlifować swój talent na kursach aktorskich we Francji. Już jakiś czas temu wspominała o tym pomyśle, a teraz najwyraźniej postanowiła wdrożyć go w życie.

– Do końca jeszcze nie wiem, jaka jest ta moja droga. Dlatego myślałam o jakiś aktorskich kursach. Innym spojrzeniu na ten zawód niż preferowany w polskich szkołach. Inna sprawa, że tutaj czegoś takiego, jak specjalistyczne kursy, nie ma. Dajmy na to we Francji czy w Niemczech są one wyraźnie upowszechnione – mówiła w jednym z wywiadów.

Talent Julii Pietruchy doceniają kolejni reżyserzy. Zagrała u Michała Kwiecińskiego w „Jutro idziemy do kina”, u Andrzeja Kotkowskiego w „Mieście z morza”, czy u Andrzeja Wajdy w „Tataraku”. Popularność przyniósł jej jednak serial „Blondynka”, gdzie wcieliła się w lekarkę weterynarii, Sylwię Kubus. Jej bohaterka postanawia wyprowadzić się z Warszawy i zatrudnić się w małej przychodni we wsi Majaki. Serial bił rekordy oglądalności, a twarz młodej aktorki stała się rozpoznawalna w całej Polsce. Nie wygląda jednak na to, by woda soda uderzyła jej do głowy – nie zaczęła nagle chodzić na bankiety, promować się, zatracać w show-biznesowym życiu.

– Liczę się z tym, że każdy serial ma to do siebie, że przynosi rozgłos. Ale show-biznes to tylko show-biznes. Mam jeszcze dużo rzeczy do zrobienia, nie mam czasu na zatracanie się – zwierzała się dziennikarzom. Julia Pietrucha ma dopiero 21 lat, ale poukładane w głowie. Jest odpowiedzialna, rozsądna, pracowita i wygląda na to, że nad wiek dojrzała. Może to wpływ jej starszej siostry Natalii, o której Julia mówi, że była dla niej autorytetem przez całe dzieciństwo.

– Mam poczucie, że ciągnęła mnie do góry. Chodziłyśmy razem na koncerty, przeglądy i maratony filmowe, poznałam jej znajomych, innych od moich kolegów. Bardzo mnie to wszystko rozwinęło – przyznała niedawno.

Zarazem coraz częściej dokonuje własnych, przemyślanych wyborów i chce sama kierować swoim zawodowym życiem nie zdając się tylko na przypadek, czy łut szczęścia. Na pewno wykształcenie aktorskie pomogłoby jej w dalszej karierze, może również zagranicznej. Bo w końcu Julii Pietrusze niczego nie brakuje, by starać się o role również poza naszym krajem: jest przecież młoda, piękna i bardzo zdolna.