Trwa ładowanie...

Keanu Reeves już nigdy się nie ożeni? Możemy się jeszcze zdziwić

- Żal zmienia formę, ale nigdy się nie kończy – powiedział Keanu Reeves w jednym z najsmutniejszych wywiadów tego stulecia. Aktor, który 2 września obchodzi dokładnie 55. urodziny, nigdy nie pozbierał się po śmierci ukochanej Jennifer.

Keanu Reeves już nigdy się nie ożeni? Możemy się jeszcze zdziwićŹródło: Getty Images
d1kxijl
d1kxijl

Keanu Reeves jest sensacją w internecie. Pisaliśmy już o tym nie raz. Aktor przeżywa tzw. Keanaissance, czyli coś na kształt odrodzenia. Jeśli ktoś o nim zapomniał, to serią filmów o "Johnie Wicku" odzyskał potężną popularność. O Keanu najczęściej pisze się w kontekście drobnych gestów. Wcale nie zachowuje się jak pierwszoligowy gwiazdor.

2 września obchodzi 55. urodziny. Wielu dziennikarzy wspomina teraz tragiczne wydarzenia z przeszłości, które sprawiły, że aktor już pewnie nigdy nie stanie na ślubnym kobiercu.

Zobacz: "John Wick 3". Keanu Reeves opowiada o roli

Stracili dziecko, potem wszystko się zepsuło

O życiu prywatnym Keanu Reevesa wiadomo tak niewiele, że w internecie znajdziecie przeróżne legendy. Ostatnio plotkowano, że aktor romansuje z Angeliną Jolie. Wcześniej wieszczono związek z Charlize Theron i Winoną Rider. Pół świata trzyma kciuki, żeby Reeves był szczęśliwy.

A on konsekwentnie nie opowiada o swoim życiu prywatnym. Choć zdarzają się wyjątki. Jak wtedy w 2006 r., gdy przed dziennikarzem "Parade Magazine" otworzył się na temat śmierci ukochanej. Powiedział, że po tak wielkiej stracie człowiek musi spróbować odzyskać kontrolę nad życiem.

d1kxijl

Keanu spotykał się z różnymi kobietami, ale tylko jedna była dla niego najważniejsza – Jennifer Syme. Poznali się na imprezie promującej jego zespół Dogstar. To była historia jak z romantycznego filmu. Para nie widziała poza sobą świata. Był 1998 rok. Kilkanaście miesięcy później Jennifer zaszła w ciążę.

Wybrali dla córeczki imię Ava. Cieszyli się, że będą mieli dziecko. Pod koniec 1999 r., na miesiąc przed terminem porodu, Syme poroniła. Jennifer popadła w głęboką depresję. Uczucie między nią a Keanu osłabło, ale dalej byli przyjaciółmi.

W kwietniu 2001 r. Jennifer, pracująca jako asystentka reżysera Davida Lyncha, pojawiła się na imprezie Marilyna Mansona. Poznała muzyka dwa lata wcześniej. Manson wspominał o niej w swojej książce "The Long Hard Road Out of Hell". Przyznał, że na początku wziął ją za typową groupie, która przyczepia się do znanych ludzi w Hollywood. Szybko przekonał się, że była profesjonalistką, jeśli chodzi o pracę nad filmami. To też pośrednio dzięki niej Manson i Lynch zaczęli współpracę nad ścieżką dźwiękową do "Zagubionej autostrady".

Manson wystąpił też w filmie, zaprzyjaźnił się z Syme. Wtedy w kwietniu 2001 r. zaprosił ją na jedną ze swoich imprez.

d1kxijl

Muzyk zwrócił uwagę, że nie bawiła się tej nocy najlepiej i poprosiła kierowcę, by zabrał ją do domu. Nie wiadomo, jak to się stało, ale Jennifer wróciła do posiadłości Mansona, tym razem jadąc własnym samochodem.

Uderzyła w trzy zaparkowane nieopodal domu samochody, auto obróciło się kilka razy, a po chwili Jennifer wyrzuciło na jezdnię przez przednią szybę. 28-latka zginęła na miejscu.

Okazało się, że w jej samochodzie policja znalazła leki na depresję, a także ślady białego proszku. Matka Jennifer oskarżała Mansona, że to od niego jego córka miała narkotyki. Sprawa znalazła swój finał w sądzie – nie było dowodów przeciwko Mansonowi. Cały czas powtarzał, że chciał, by wróciła bezpiecznie do domu. Przyjaźnili się.

d1kxijl

Keanu nigdy nie pogodził się ze stratą ukochanej. – Gdy ludzie, których kochasz, odchodzą, jesteś samotny. Tęsknię za byciem częścią ich życia i za tym, że oni byli częścią mojego. Zastanawiam się, jak wyglądałaby teraźniejszość, gdyby żyli – co moglibyśmy razem osiągnąć. Tęsknię za świetnymi momentami, które nigdy się nie wydarzą – mówił w słynnym w sieci wywiadzie dla "Parade".

- Cholera! To nie fair! To absurd! – mówił wściekły. – Jedyne, co możesz zrobić, to mieć nadzieję, że żal odpuści i zamiast bólu, będziesz czuć spokój – dodawał.

Reeves przyznał, że docenia życie właśnie dzięki temu, że tak wiele stracił przez lata.

d1kxijl

- Staram się nie być samotnym. Człowieku, to jest wyzwanie. Chcę się ożenić. Chcę mieć dzieci. To jest jak szczyt góry. Najpierw muszę się na nią wspiąć. Zrobię to. Musicie dać mi trochę czasu – powiedział aktor.

d1kxijl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kxijl