Keanu Reeves w kilka chwil spełnił marzenie fana
"You're breathtaking!" - krzyczał ostatnio Keanu Reeves. Pewien chłopak napisał te słowa na znaku, który umieścił w swoim ogródku. A że dom stoi niedaleko planu zdjęciowego nowego filmu Keanu, to aktor musiał zareagować.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Keanu Reeves jest sensacją w internecie. Co jakiś czas na nowo zaskakuje miliony fanów z całego świata prostymi gestami. Tak stało się tym razem. Amerykańskie media opisują krótką, choć uroczą historię. Jedną z tych, które tworzą legendę Reevesa, jako naszego codziennego superbohatera.
Zobacz: Cyberpunk 2077 — Oficjalny Trailer z E3 2019
Aktor pracuje na planie nowej odsłony hitu sprzed lat - "Wspaniałej przygody Billa i Teda" (tytuł nowego filmu w Stanach to "Bill and Ted Face the Music"). Plan zdjęciowy mieści się w tej chwili w Louisianie. Nie uszło to uwadze wiernym fanom. W ogródku jednego z domów stanął znak z napisem "You're breathtaking!" - "zapierasz dech w piersi". Fani, którzy go postawili, dobrze wiedzieli, że Keanu prędzej czy później go zauważy. I tak też się stało.
Reeves jechał na plan, gdy zobaczył znak ze swoim słynnym już w sieci hasłem. Poprosił kierowcę, by ten zatrzymał się przy ogrodzie. Z Reevesem był wtedy scenarzysta Ed Solomon, który udokumentował całe zajście. Zdjęcia Reevesa przewracającego znak, klęczącego na trawniku i dopisującego odpowiedź szybko trafiły do sieci i rozeszły się jak wirus.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Keanu odpowiedział krótko: "Stacey, You’re Breathtaking!" i złożył jeszcze na planszy autograf.
Na tym, jak podaje magazyn "People", się nie skończyło. Aktor spotkał się z rodziną, która wpadła na pomysł i zrobił sobie z nimi zdjęcia.
- Wczoraj spełniło się nasze marzenie. Wiedzieliśmy, że Keanu Reeves pracuje w okolicy, więc syn powiedział, że musimy zrobić znak z tym napisem, więc tak się stało. Zatrzymało się wcześniej kilka samochodów, ale w końcu zatrzymał się kolejny i oto on! O niebiosa! - skomentowała na Twitterze mama chłopaka.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rodzinka będzie miała pamiątkę na długie lata. Ciekawe, czy kiedyś będą próbowali sprzedać autograf na jakiejś internetowej aukcji i ile na tym będą mogli zarobić. Sława Keanu rośnie i rośnie. To może być bardzo cenna pamiątka w przyszłości.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.