Kontrowersjom nie ma końca. Dzieci pytają o jedno
Chociaż w kinach zadebiutuje w piątek 26 maja, "Mała syrenka" budzi kontrowersje już od wielu miesięcy. I nie chodzi wyłącznie o zmiany względem oryginalnego animowanego musicalu z lat 80. Co nie pasuje ludziom i dlaczego to nie jest film dla dzieci?
O nowej wersji "Małej syrenki" głośno zrobiło się po obsadzeniu w głównej roli Halle Bailey, a zatem postawieniu na niemal całkowitą zmianę wyglądu postaci z animowanego pierwowzoru. Podczas gdy Arielka z 1989 r. była rudą, białą dziewczyną, ta z 2023 r. różni się nie tylko kolorem skóry, lecz także włosów. Tego pierwszego nie mogą przetrawić środowiska prawicowe i mocno konserwatywne, a tego drugiego - dzieci.
Jak się okazuje, najmłodsi widzowie oglądając zwiastun produkcji, nie rozpoznają w bohaterce znanej z bajki syrenki i dopytują rodziców, gdzie są czerwone włosy. Ale nie to jest największym problemem potencjalnego hitu Disneya.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Film aktorski, w przeciwieństwie do ultrakolorowej animacji, jest nakręcony w strasznie ponurych barwach. Na ekranie jest tak ciemno, że część polskich odbiorców żartuje, że kręcono ją w naszym Bałtyku. Dodatkowo rodzi się pytanie, czy ten film został zrealizowany z myślą o młodych widzach, czy właśnie dorosłych pamiętających oryginał.
Między innymi o tym dyskutujemy w najnowszym odcinku podcastu "Clickbait", którego możecie posłuchać poniżej lub bezpośrednio na Spotify, w Google Podcasts, Open FM lub w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
W 32. odcinku "Clickbaitu" przyglądamy się też innymi potencjalnym letnim hitom, nie zabraknie więc tu ani "Indiany Jonesa", ani "Mission: Impossible", ani "Oppenheimera". Nie zabraknie, bo na szczęście hollywoodzcy scenarzyści, mimo iż poniewierani już od dłuższego czasu, swój strajk rozpoczęli dopiero teraz. Czy przeszkodzi to w spektakularnym w ostatnich miesiącach odradzaniu się biznesu kinowego? Czy znów czekają nas mroczne czasy bez premier filmowych i serialowych, jak to miało miejsce w pandemii?
Jedynym scenarzystą, który nie strajkuje, jest obecnie życie. A jak wiadomo, to ono pisze najlepsze scenariusze, które potem wykorzystuje się przy realizacji filmów dokumentalnych. Na nie pomysłów raczej nie brakuje, co udowadnia m.in. tegoroczna edycja festiwalu Millenium Docs Against Gravity, a także głośnie premiery na platformach streamingowych. I o nich też Magda, Marta i Michał rozmawiać będą w podcaście WP Kultura.
Podcast "Clickbait" ma swoją premierę co drugi czwartek. Jeśli nie chcesz przegapić kolejnego odcinka, subskrybuj go na Spotify, w Google Podcasts, Open FM lub w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.