WAŻNE
TERAZ

Sikorski: Będzie mocne oświadczenie, że Rosja jest głównym zagrożeniem

"Koty": film dla tych, którzy nie boją się żenady

Hollywood pokusiło się o ekranizację musicalu "Koty". 3 stycznia produkcja trafi na ekrany polskich kin. Jestem świeżo po pokazie tego dzieła. Gdybym miała wybrać jedno słowo, które je opisze, postawiłabym na "żenada".

Kadr z fimu "Koty"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
29

Lubicie musicale? A może kochacie koty? W takim razie pod żadnym pozorem nie idźcie na "Koty". Nawet jeśli byliście na tym w teatrze i bawiliście się tak dobrze, że nie skończyło się na jednym razie. Nawet jeśli "Memory" to waszym zdaniem najwspanialsza piosenka wszech czasów. Nawet jeśli niczym Princess Carolyn z "Bojacka Horsemana" ustawiliście sobie "Jellicle songs" jako dzwonek w telefonie. Po prostu sobie tego nie róbcie.

ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na polskiej premierze Wiedźmina. "Święto ważniejsze niż gwiazdka"

Pomysł na połączenie kociego futra z ludzkimi ciałami i twarzami za pomocą efektów specjalnych od początku wydawał mi się kontrowersyjny. A po zwiastunie wiedziałam już, że był nietrafiony. Ale miałam nadzieję, że można się do tego przyzwyczaić i dać się porwać fabule. Jak bardzo się myliłam...

Okazuje się, że w "Kotach" fabuły w zasadzie nie ma. Banda bezdomnych kotów oczekuje na bal, podczas którego tak zwana "Wyrocznia" wybrać ma kota, który poleci do jonosfery i uzyska nowe życie. Ale zanim szczęśliwiec zostanie wybrany, nie dzieje się nic. Poznajemy kolejnych bohaterów, przeskakujemy od piosenki do piosenki, a poszczególne koty śpiewają o swoich wyjątkowych cechach i umiejętnościach. Ale historia nie rusza się z miejsca ani o krok. O ile na deskach teatru może to działać, o tyle kino rządzi się nieco innymi prawami. Bez dobrej historii trudno mu utrzymać uwagę widza.

W wypadku "Kotów" ta uwaga koncentruje się w innym miejscu - na wyglądzie postaci. A ten jest przedziwny. Z każdą minutą i każdą nową taneczną pozą coraz dziwniejszy... "Kocie ruchy" i obcisłe kostiumy pokryte futrem wygenerowanym komputerowo, wyglądają momentami tak, że widz zaczyna się zastanawiać, czy granica dobrego smaku została już przekroczona, czy też nastąpi to dopiero za moment. Uczucie, które towarzyszy oglądaniu tego filmu, to narastające z każdą kolejną sceną zażenowanie.

Do filmu udało się zgromadzić świetną obsadę. Jest tu Judi Dench, Idris Elba, jest i Ian McKellen. W jednej z ról obsadzono Taylor Swift. Jak sobie poradziła? Trudno powiedzieć, bo po pierwsze: bardzo mało jej na ekranie, a po drugie: nikt tu nie ma zbyt wiele do grania, a jedyne, na co nie da się nie zwracać uwagi, to – jak już wspomniałam wyżej – przedziwny wygląd postaci.

Nie przepadam specjalnie za muzyką do "Kotów", ale jeśli miałabym wskazać jakiś jasny punkt filmu, to pewnie byłaby to ścieżka dźwiękowa. Nie wiem jednak, czy jest to wystarczający powód, by iść do kina. Obawiam się, że tych dwóch godzin nikt Wam nie zwróci. Za to ci, którzy gustują w cringe'owych produkcjach powinni jak najszybciej zarezerwować sobie bilet. Czeka was najbardziej żenująca rozrywka roku.

Źródło artykułu: WP Film

Wybrane dla Ciebie

Niepewna przyszłość filmu "Horyzont. Rozdział 2". Aktorzy wciąż bez informacji o premierze
Niepewna przyszłość filmu "Horyzont. Rozdział 2". Aktorzy wciąż bez informacji o premierze
Owacje na stojąco. Aktor odpowiedział na to, co robi Trump
Owacje na stojąco. Aktor odpowiedział na to, co robi Trump
"F1". Czerstwe żarty i samochody cię nie interesują? Tak ci się tylko wydaje
"F1". Czerstwe żarty i samochody cię nie interesują? Tak ci się tylko wydaje
Aktor ugryzł kobietę "dla zabawy". Interweniowała policja
Aktor ugryzł kobietę "dla zabawy". Interweniowała policja
Aktor awanturował się na spotkaniu AA. "Wstań, wyjdźmy na zewnątrz"
Aktor awanturował się na spotkaniu AA. "Wstań, wyjdźmy na zewnątrz"
Biedni kontra bogaci. Najlepsza polska komedia ostatnich lat
Biedni kontra bogaci. Najlepsza polska komedia ostatnich lat
Tom Cruise i Brad Pitt znów razem na czerwonym dywanie
Tom Cruise i Brad Pitt znów razem na czerwonym dywanie
26 mln widzów na świecie. Drugi największy przebój w historii platformy
26 mln widzów na świecie. Drugi największy przebój w historii platformy
Gwiazda "Białego Lotosu" Zabrała głos w sprawie Iranu. Teraz grożą jej śmiercią
Gwiazda "Białego Lotosu" Zabrała głos w sprawie Iranu. Teraz grożą jej śmiercią
Opublikowała zdjęcia chorego ojca. Teraz odpowiada na krytykę
Opublikowała zdjęcia chorego ojca. Teraz odpowiada na krytykę
"To mnie napędza". 50-letnia gwiazda w mikro bikini
"To mnie napędza". 50-letnia gwiazda w mikro bikini
Wielu widzów nie może już na to patrzeć. A jednak numer jeden w Polsce
Wielu widzów nie może już na to patrzeć. A jednak numer jeden w Polsce