Trwa ładowanie...

Aktor skrytykował Putina. Bezczelna odpowiedź Kremla

Po słowach Gerarda Depardieu, który powiedział o "niedopuszczalnych ekscesach przywódców, takich jak Władimir Putin", stanowisko zabrał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Wygląda na to, że to definitywny koniec wielkiej miłości między aktorem a jego "drugą ojczyzną".

Dmitrij Pieskow poucza Gerarda Depardieu Dmitrij Pieskow poucza Gerarda Depardieu Źródło: Getty Images
d4bnu82
d4bnu82

Przez lata Gerard Depardieu był akolitą Władimira Putina, którego porównał nawet do Jana Pawła II. Aktor powtarzał też, że Krym i cała Ukraina "są częścią Rosji". Nic dziwnego, że w 2013 r. doczekał się obywatelstwa, dzięki czemu uniknął płacenia wysokich podatków we Francji. Tym samym sprowadzając na siebie ostrą krytykę.

Ale nawet dla takiego rusofila jak Depardieu atak Rosji na Ukrainę okazał się czymś trudnym do zaakceptowania. Na początku marca w rozmowie z agencją AFP aktor stwierdził, że "Rosja i Ukraina zawsze były bratnimi krajami".

- Jestem przeciwny tej bratobójczej wojnie. Mówię: "Zatrzymaj broń i negocjuj" - zapewniał aktor.

d4bnu82

W tej samej rozmowie gwiazdor kina stwierdził też, że "naród rosyjski nie jest odpowiedzialny za szalone, niedopuszczalne ekscesy przywódców, takich jak Władimir Putin".

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. BBC cytuje wypowiedź rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa. Stwierdził on, że Depardieu nie rozumie sytuacji, "z powodu tego, że nie jest całkowicie zanurzony w politycznej agendzie".

- On nie rozumie, co się stało w Ukrainie w 2014 r., nie rozumie, co to są porozumienia mińskie i nie rozumie, co to Donieck i Ługańsk. Raczej nie rozumie, co to bombardowanie cywilów. Raczej nie wie o nacjonalistycznych elementach - mówił rzecznik Kremla.

Pieskow dodał też, jest gotowy wyjaśnić Gerardowi Depardieu, co się dzieje, "aby lepiej zrozumiał".

d4bnu82
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4bnu82
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d4bnu82

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj