"Królestwo Planety Małp" idzie jak burza. Bratobójcza wojna naczelnych wciąga widzów na całym świecie
"Królestwo Planety Małp" weszło do kin 8 maja. Zaliczyło drugi najlepszy debiut w box office, biorąc pod uwagę poprzednią serię. Widzowie są zachwyceni, krytycy mniej.
"Wojna o Planetę Małp" z 2017 r. zakończyła trylogię, na którą złożyły się również "Geneza" (2011 r.) i "Ewolucja" (2014 r.). "Królestwo" otwiera nową serię, choć nawiązuje do znanego z wcześniejszych filmów pacyfistycznego przywódcy Cezara. Ok. 300 lat po jego śmierci na jego dziedzictwo powołuje się obłudnie despota Proximus, który niewoli zarówno ludzi, jak i inne małpy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Krytyka "Królestwa Planety Małp"
Recenzenci chwalą walory wizualne widowiska, ale powtarzają się zarzuty, że twórcy "Królestwa Planety Małp" po macoszemu potraktowali psychologię postaci i kluczowe tematy np. władzę. Zamiast zagłębić się bardziej w ich istotę, skupili się na "budowaniu podwalin pod kolejne sequele". Poza tym niektórzy narzekają, że jak na otwarcie nowego tryptyku, "Królestwo" jest mało oryginalne.
"Jeśli widziałeś 'Wojnę o Planetę Małp', możesz być zaskoczony, jak wtórne jest 'Królestwo'. Po raz kolejny bezwzględny przywódca przetrzymuje małpy w opuszczonym magazynie broni. Tym razem wszystko jest zardzewiałe ze starości, a władcą jest Proximus, a nie pułkownik Woody'ego Harrelsona, ale jednak. Nie mogli wymyślić nic lepszego? Na dodatek scenariusz jest tak płaski, że jest to swego rodzaju obraza dla inteligencji małp" - wytykał dziennikarz serwisu BBC.
Wpływy
Ale widzowie wiedzą swoje. W weekend otwarcia w Ameryce "Królestwo Planety Małp" zgarnęło najwięcej ze wszystkich filmów, bo 56 mln dol. Lepszy wynik z poprzedniej serii miała tylko "Ewolucja" (72 mln). Po dwóch tygodniach film Wesa Balla zarobił na całym świecie 237 mln dol.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" przestrzegamy przed wyjściem z kina za wcześnie na "Kaskaderze", mówimy, jak (nie)śmieszna jest najnowsza komedia Netfliksa "Bez lukru" oraz jaramy się Eurowizją. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: