Krytycy o festiwalu w Gdyni: na razie lekko rozczarowuje

Obraz

W konkursie głównym tegorocznego festiwalu w Gdyni, który przekroczył półmetek, nie pokazano jak dotąd filmów "powalających na kolana"; festiwal "lekko rozczarowuje" - ocenili krytycy w czwartkowych rozmowach z PAP.

  1. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych trwa w Gdyni od poniedziałku, zakończy się w sobotę.

W ocenie krytyków filmowych, poziom konkursu głównego - na półmetku festiwalu - jest niższy niż w roku ubiegłym.

Krytycy, wybierając spośród filmów, które dotąd obejrzeli w tegorocznym konkursie, wysokie oceny przyznają m.in. "Matce Teresie od kotów" Pawła Sali i "Joannie" Feliksa Falka. Chwalona jest aktorka Urszula Grabowska, która zagrała w "Joannie" główną rolę.

"W ubiegłym roku było wiadomo, że ostateczna rywalizacja o główną nagrodę rozegra się w Gdyni między dwoma, może trzema filmami. W tym roku, jak dotąd, jest inaczej. Ja osobiście nie widzę żadnego filmu, który zasłużyłby aż na główną nagrodę. Oczywiście nie obejrzeliśmy jeszcze wszystkich. Rozmawiamy na półmetku festiwalu" - zaznaczył w czwartek Michał Chaciński z TVP Kultura.

"Z ogromną przykrością muszę powiedzieć, że optymistyczne zapowiedzi dotyczące tegorocznego festiwalu jeszcze się nie sprawdziły. W roku ubiegłym mieliśmy w Gdyni sporą liczbę dobrych filmów i dwie produkcje naprawdę bardzo dobre - myślę o +Rewersie+ i +Domu złym+" - powiedział krytyk.

Chaciński przyznał, że w tegorocznym konkursie głównym nie dostrzegł "żadnego filmu kompletnego, w przypadku którego nie miałby wątpliwości co do scenariusza lub tego, jak ten film został poprowadzony, o czym właściwie opowiada". "Można odnieść wrażenie, że scenariusze konkursowych filmów zostały zbyt szybko skierowane do produkcji" - ocenił.

Najciekawszy jak dotąd tytuł w konkursie głównym to, jego zdaniem, "Matka Teresa od kotów", debiutancki film Pawła Sali - mroczny dramat psychologiczny o dwóch braciach, 12-latku i 22-latku, którzy zamordowali własną matkę.

"Mimo że ten film mi się podobał, on także, w mojej ocenie, nie jest kompletny" - zaznaczył Chaciński. "Scenarzysta i reżyser w jednej osobie, Paweł Sala, ma dokładną świadomość tego, jak film rozpocząć i jak dalej go rozwijać. Sala zdaje sobie sprawę, że ta historia może mieć wiele zakończeń. I postanawia nie wybierać żadnego, niczego nie sugerować. +Urywa+ film, nim w ogóle dochodzimy do zakończenia" - opowiadał Chaciński w rozmowie z PAP.

Zobacz także:

**[

Obraz

LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[

Obraz

PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[

Obraz

WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[

Obraz

POLSKIE SEKSBOMBY BEZ MAKIJAŻU I STYLIZACJI ]( http://aleseriale.pl/gid,6625,img,233038,fototemat.html ) ** "Pierwszy akt tej historii jest wciągający, drugi - bardzo intrygujący, a trzeciego - nie ma. Niech widz sam dopisze sobie trzeci akt, zdaje się myśleć twórca filmu. Taki zamiar reżysera i scenarzysty jest umiarkowanie pomysłowy. Niedawanie zakończenia to ucieczka, wykręcenie się filmowca z pewnego obowiązku" - uważa krytyk.

"W zeszłym roku fala była wznosząca. W tym jest opadająca. Miejmy nadzieję, że za rok będzie lepiej" - tak Chaciński podsumowuje swoje pierwsze wrażenia z festiwalu.

Janusz Wróblewski z "Polityki" zastrzegł z kolei: "Jesteśmy jeszcze przed wieloma ważnymi pokazami". "Oceniając pierwszą połowę festiwalu, nasuwa się jednak myśl, że on lekko rozczarowuje w porównaniu z rokiem ubiegłym" - powiedział.

Mimo to, Wróblewski dostrzegł już kilka tytułów, które jego zdaniem zasługują na pochwały. "Bardzo ciekawym projektem jest +Matka Teresa od kotów+ Pawła Sali. Debiut udany, zasługujący na uwagę. Myślę, że jury to dostrzeże" - uznał w rozmowie z PAP Wróblewski.

"Ciekawym filmem jest też +Joanna+ Feliksa Falka, cofająca nas do czasów II wojny światowej i relacji polsko-żydowskich" - dodał Wróblewski. Jak ocenił, w filmie Falka - opowieści o młodej kobiecie, która opiekuje się opuszczoną kilkuletnią Żydówką - "historia żydowskiego dziecka została opowiedziana w sposób wzruszający, w bardzo kameralnej formie". "Ten film działa na emocje" - uważa Wróblewski.

Jak ocenił, znakomicie zagrała w "Joannie" Urszula Grabowska, odtwórczyni głównej roli. "Grabowska zaprezentowała się jako +aktorka rasowa+, udowodniła, że zasługuje, by grać postaci pierwszoplanowe. Wykreowała rolę pełnowymiarową, dramatyczną. Spisała się znakomicie, stworzyła znakomitą kreację aktorską" - powiedział krytyk.

Zdaniem Wróblewskiego, w gronie operatorów zdecydowanie wyróżnił się Arthur Reinhart, autor zdjęć do dwóch filmów w konkursie głównym - "Wenecji" Jana Jakuba Kolskiego i "Jutro będzie lepiej" Doroty Kędzierzawskiej. "Reinhart to operator o wielkim talencie. Zdjęcia są wspaniałej jakości"- uważa Wróblewski.

Krytyk filmowy Andrzej Bukowiecki zastrzegł w rozmowie z PAP, że filmy "naprawdę znakomite" pojawiają się w Polsce "raz na kilka lat, a nie rok po roku".

"Przyjechaliśmy tutaj, po doświadczeniach z zeszłego roku, z bardzo pozytywnym nastawieniem. Ubiegłoroczny festiwal przyniósł świetne filmy, na przykład +Rewers+, +Wszystko, co kocham+. Dlatego wielu z nas przypuszczało, że pewnie w tym roku musi być tak samo. Okazało się, że wcale nie musi" - powiedział Bukowiecki.

Zobacz także:

**[

Obraz

LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[

Obraz

PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[

Obraz

WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[

Obraz

POLSKIE SEKSBOMBY BEZ MAKIJAŻU I STYLIZACJI ]( http://aleseriale.pl/gid,6625,img,233038,fototemat.html ) ** "Jaki jest ten rok, zastrzegając, że rozmawiamy na półmetku? Nie jest oszałamiający. Nie pokazano tu jeszcze dzieła, które powaliłoby krytyków na kolana" - uważa Bukowiecki.

"Wśród filmów konkursowych są dwa takie, które ja zdecydowanie odrzuciłbym z tej rywalizacji. Nie chciałbym jednak podawać ich tytułów. Mam taki zwyczaj dziennikarski, że póki filmy nie miały ogólnopolskiej premiery, nie chcę ostro ich krytykować" - powiedział.

Jednocześnie Bukowiecki przyznał, że dostrzegł w "tym konkursie kilka produkcji dobrych, a nawet bardzo dobrych". "Choć gdy patrzy się na każdy z tych filmów, ma się wrażenie, że - mimo wszystko - coś w nich zostało niedopracowane. I że te filmy mogłyby być jeszcze lepsze, nawet znakomite - a zatrzymały się na poziomie dobrym" - zaznaczył.

Na wysokie oceny zasługują, zdaniem Bukowieckiego, "Wenecja", "Joanna" oraz "Erratum" Marka Lechkiego.

"+Erratum+ to psychologiczny film, przywodzący na myśl twórczość Antonioniego. To oczywiście nie ten sam poziom realizacji, ale klimat jest zbliżony" - uważa Bukowiecki.

"Dobre wrażenie zrobił też na mnie film Janusza Majewskiego +Mała matura 1947+. To dobre, rzetelne kino. Twórca tego filmu pokazał proces dojrzewania pierwszego młodego powojennego pokolenia" - powiedział krytyk.

Zdaniem Bukowieckiego, są w "Małej maturze 1947" "prawdziwe aktorskie perełki - role Wiktora Zborowskiego i Marka Kondrata", grających nauczycieli w krakowskim gimnazjum, w którym uczą się młodzi bohaterowie filmu.

Na dobrą ocenę zasługuje też "Cudowne lato" Ryszarda Brylskiego, z Heleną Sujecką i Katarzyną Figurą w obsadzie - uważa krytyk. "Parę lat temu Brylski już nas zachwycił filmem +Żurek+" - przypomniał Bukowiecki.

W konkursie głównym 35. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych startuje 21 tytułów. Zdobywca Złotych Lwów zostanie wyłoniony podczas sobotniej gali rozdania nagród. Będzie ona zorganizowana w nowej scenerii - nie, jak w latach poprzednich, w Teatrze Muzycznym, lecz na gdyńskiej plaży, w dużej hali namiotowej.

W jury konkursu głównego zasiadają: reżyserzy Andrzej Barański (przewodniczący), Xawery Żuławski, Arni Oli Asgeirsson (z Islandii), aktorka Alicja Bachleda-Curuś, scenarzysta Andrzej Bart, operator Jacek Petrycki i charakteryzator Waldemar Pokromski.

Zobacz także:

**[

Obraz

LEGENDARNA KUSICIELKA. O KIM MOWA? ]( http://film.wp.pl/mezczyzni-padaja-jej-do-stop-o-kim-mowa-6025282670335105g ) * *[

Obraz

PIERWSZE PIERSI POLSKI ]( http://film.wp.pl/top-10-najbardziej-obfitych-biustow-polskich-aktorek-6025282550993537g ) * *[

Obraz

WSTYDLIWE WPADKI GWIAZD ]( http://film.wp.pl/10-filmow-ktorych-sie-wstydza-6025282273682561g ) * *[

Obraz

POLSKIE SEKSBOMBY BEZ MAKIJAŻU I STYLIZACJI ]( http://aleseriale.pl/gid,6625,img,233038,fototemat.html ) **

Wybrane dla Ciebie

Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Robert Redford nie żyje. Legendarny aktor miał 89 lat
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Zwieńczenie szulerskiej trylogii. Powróci klimat dwóch hitów z PRL
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Widzowie zachwyceni. Na tak duży przebój czekał do 61. roku życia
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polski serial podbija świat. To jeden z największych hitów 2025 roku
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
Polskie "Apocalypto"? Takiej produkcji u nas jeszcze nie było
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
"Na publikę działa postać Kafki". Film Holland polskim kandydatem do Oscara
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto polski kandydat do Oscara. "Triumfował wśród siedmiu zgłoszonych filmów"
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
Oto zwiastun filmu "Szczęsny". Co ujawni polski bramkarz?
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
"Można usnąć z nudów". Powraca jeden z największych hitów Netfliksa
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
Film za 76 mln zł. Mistrzowska rola Lindy
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
"Minuta ciszy" jeszcze lepsza. Udany powrót przedsiębiorców pogrzebowych
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku
W Hollywood piszą o polskim filmie. Będzie Oscar? Może w przyszłym roku