Matthew McConaughey szczerze o Donaldzie Trumpie. „Pora go uścisnąć i pogodzić się z faktami”
Aktor Matthew McConaughey postanowił zabrać głos w sprawie protestów środowiska artystycznego wobec nowego prezydenta USA Donalda Trumpa. Zdaniem gwiazdora przyszedł wreszcie czas, aby przemysł rozrywkowy pogodził się z tym, kto objął władzę w Stanach Zjednoczonych. „To nasz prezydent, który będzie rządził najbliższe cztery lata” powiedział z pełną powagą McConaughey.
To nie żart. Matthew McConaughey jako jeden z nielicznych przedstawicieli amerykańskiego show-biznesu stanął w obronie Donalda Trumpa. Popularny aktor w rozmowie z ChannelFi stwierdził, że Hollywood powinno odpuścić nowemu prezydentowi i pozwolić mu spokojnie pracować.
- Każdy amerykański aktor ma bardzo wiele do zarzucenia Trumpowi. Wszyscy absolutnie go nienawidzą. Czy nie uważasz, że Hollywood i elity kultury w USA powinny względem niego trochę zluzować? – zapytał McConaugheya prowadzący wywiad dziennikarz.
- Oni nie mają już teraz wyboru. Trump jest naszym prezydentem. To jest czas, aby objąć tego faceta i pogodzić się z faktem, że objął rządy w kraju – odpowiedział gwiazdor.
Postawa McConaugheya będzie dla wielu szokująca. Postać Donalda Trumpa od dłuższego czasu nie jest zbyt popularna wśród amerykańskich celebrytów. Sprzeciw wobec jego haseł głoszonych podczas kampanii wyborczej wyrażało wiele gwiazd. Ostatnio politykę Trumpa krytykowała m.in. Scarlett Johansson podczas marszu kobiet.
- Nawet ci, którzy nie zgadzają się z jego poglądami, co jest przecież normalną rzeczą, powinni wstrzymać się i poczekać na to, co zrobi. Wtedy porównamy, ile wykonał z tego, co obiecał – dodał aktor. - To nasz prezydent. Będzie rządził przez najbliższe cztery lata.
Słowa aktora mogą budzić zdziwienie, zważywszy że wywiad został wyemitowany już po podpisaniu przez prezydenta USA dekretu antyimigracyjnego, który zawiesza czasowo możliwość przyjmowania do kraju obywateli z siedmiu muzułmańskich krajów. Nie wiadomo, kiedy rozmowa z aktorem została nagrana.
