Nowy przebój Netfliksa. Gwiazdorska obsada polskiej superprodukcji

W 2022 roku polski serial "Wielka woda" stał się międzynarodowym przebojem Netfliksa. Jego twórcy idą za ciosem i zabrali się za kolejny katastroficzny projekt. Tym razem opowiedzą o tragedii promu "Jan Heweliusz". "To największa i najbardziej skomplikowana pod kątem realizacyjnym produkcja serialowa w Polsce w ostatnich latach" – informują producenci.

"Wielka woda" i "Heweliusz" - katastroficzne superprodukcje Netfliksa
"Wielka woda" i "Heweliusz" - katastroficzne superprodukcje Netfliksa
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Z materiałów prasowych możemy się dowiedzieć, że zdjęcia do serialu "Heweliusz" są realizowane między innymi na promie w porcie w Świnoujściu oraz na Morzu Bałtyckim, często w trudnych zimowych warunkach. Wodne sceny kaskaderskie zostaną nakręcone w Brukseli, w najnowocześniejszej hali filmowej ze specjalnie przygotowanym do takich zdjęć basenem. W serialu znajdzie się ponad 130 scen katastroficznych. Na ekranie zobaczymy ponad 120 postaci i aż 3000 statystów.

Gwiazdorska obsada "Heweliusza"
Gwiazdorska obsada "Heweliusza"© Materiały prasowe

Netflix ogłosił właśnie gwiazdorską obsadę superprodukcji "Heweliusz". Magdalena Różczka, Michał Żurawski, Konrad Eleryk, Michalina Łabacz, Borys Szyc, Tomasz Schuchardt, Justyna Wasilewska, Andrzej Konopka, Jacek Koman, Magdalena Zawadzka oraz Jan Englert znaleźli się w obsadzie serialu, który w serwisie pojawi się w przyszłym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wielka Woda | Oficjalny zwiastun | Netflix

Do zatonięcia polskiego promu MF Jan Heweliusz doszło 14 stycznia 1993 r. w czasie rejsu ze Świnoujścia do Ystad. Podczas bardzo silnego sztormu statek zaczął się przechylać, a ostatecznie obrócił się do góry dnem. W tragedii śmierć poniosło 55 osób - 20 marynarzy i 35 pasażerów. Udało się uratować 9 marynarzy.

"To nie tylko serial o katastrofie"

Przyczyn największej morskiej katastrofy w polskiej flocie pasażerskiej było wiele. Kilka dni wcześniej, podczas cumowania, "Jan Heweliusz" uszkodził furtę rufową. Zdecydowano wówczas, że naprawa będzie odbywała się na raty podczas postojów w Świnoujściu, bez remontu stoczniowego. W noc katastrofy na morzu szalał bardzo silny sztorm. Na bliźniaczym promie na przyrządzie do pomiaru siły wiatru skończyła się skala. Mimo to wszystkie promy wyszły w morze z uwagi na bardzo duży ruch w porcie. Później pojawiły się też błędy załogi statku…

"To nie tylko serial o katastrofie, ale też o żałobie, stracie i walce z dysfunkcyjnym państwem o dobre imię i godność tych, którzy zginęli. Mamy nadzieję, że oprócz skali oraz rozmachu produkcji, widzów zachwyci i poruszy olbrzymi potencjał dramaturgiczny i emocjonalny tej historii. Tym samym mamy także świadomość odpowiedzialności, jaka na nas spoczywa, dlatego naszym zadaniem jest przede wszystkim oddać sprawiedliwość wszystkim tym, których dotknęła ta tragedia" – powiedział Jan Holoubek, reżyser "Heweliusza".

W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
jan heweliuszjan holoubeknetflix
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)