Myśleliście, że to koniec? To lepiej zapnijcie pasy. Są nowe, mocne oskarżenia

Blake Lively złożyła kolejny pozew przeciwko reżyserowi i partnerowi z planu filmu "It Ends With Us", Justinowi Baldoniemu. Aktorka twierdzi, że dwie inne aktorki są gotowe zeznawać o swoich niekomfortowych doświadczeniach z Baldonim lub jego partnerem biznesowym, Jameyem Heathem.

Blake Lively
Blake Lively
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | John Nacion

Aktorka Blake Lively w nocy z wtorku na środę złożyła poprawiony pozew, w którym pojawiają się nowe zarzuty wobec Justina Baldoniego. Dwie inne aktorki z planu filmowego mają być gotowe zeznawać o swoich własnych "nieprzyjemnych doświadczeniach" z Baldonim lub Heathem, partnerem Baldoniego w Wayfarer Studios.

Pozew nie ujawnia nazwisk aktorek z "obawy przed narażeniem ich na cyberprzemoc i groźby", z jakimi Lively i jej mąż, Ryan Reynolds, twierdzą, że się spotkali. Film "It ends with us" zarobił ponad 351 milionów dolarów globalnie przy budżecie 25 milionów dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!

"Pani Lively złożyła dziś pozew, który dostarcza znaczących dodatkowych dowodów i potwierdza jej pierwotne roszczenia. Dowody te obejmują wcześniej nieujawnione rozmowy z udziałem pani Lively i przedstawicielami Sony i Wayfarer" – oświadczyli jej prawnicy.

Poprawiony pozew może znacząco wpłynąć na prawny i medialny spór wokół "It Ends With Us", który dotychczas był postrzegany głównie jako konflikt między Lively a Baldonim. Jeśli dwie kobiety z produkcji rzeczywiście potwierdzą złe traktowanie przez reżysera, sprawa może nabrać wymiaru ruchu #MeToo.

Źródła wskazują, że jedną z kobiet jest aktorka i komiczka Jenny Slate, znana z ról w "Parks and Recreation" i "Wszystko wszędzie naraz". Drugą ma być Isabela Ferrer, początkująca aktorka, która grała młodszą wersję postaci Lively.

Pozew opisuje, że doświadczenia Lively i innych były dokumentowane już od maja 2023 roku. 24 maja Lively napisała w SMSie do wspólnej znajomej Baldoniego i Heatha: "Ci ludzie. Wow... Dziś to istne szaleństwo. Oboje z nich. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Dziś wróciłam do domu i płakałam".

Kilka dni później, 26 maja, Lively zgłosiła swoje obawy dotyczące niechcianego i niestosownego zachowania Baldoniego i Heatha pracowniczce Sony. Pozew twierdzi, że Baldoni przyznał się do zarzutów na piśmie, kontaktując się z jedną z kobiet. W kolejnych dniach inna aktorka zgłosiła swoje własne obawy dotyczące zachowania Baldoniego.

Poprawiony pozew zawiera również nowy zarzut o zniesławienie, oparty na "powtarzających się fałszywych oświadczeniach", które oskarżeni mieli rozpowszechniać na temat Lively.

Pozew twierdzi również, że współzałożyciel Wayfarer i miliarder Steve Sarowitz powiedział świadkowi: "Będę chronić studio, tak jak Izrael chronił się przed Hamasem. Było 39 tysięcy martwych ciał. Będą dwa martwe ciała, gdy skończę. Minimum. Nie martwe, ale będziecie dla mnie martwi. Tego rodzaju martwi. Ale martwi dla wielu ludzi".

Od grudnia, gdy Lively upubliczniła zarzuty o niewłaściwe zachowanie podczas kręcenia "It Ends With Us", ona i Baldoni wymieniają się pozwami w sądzie federalnym w Nowym Jorku. Obie strony dążą do zdobycia przychylności opinii publicznej w tej głośnej sprawie i do tej pory odmawiają podjęcia rozmów ugodowych.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)