Natalie Portman na premierze "Thora". Jej sylwetka wygląda inaczej niż w filmie...
W Londynie 5 lipca odbyła się premiera filmu "Thor: Miłość i grom", który do polskich kin trafi w piątek 8 lipca. Na czerwonym dywanie brylowały gwiazdy, które wystąpiły w filmie, wśród nich m.in. Natalie Portman, której sylwetka nieco różniła się od tej zaprezentowanej w filmie.
Na londyńską premierę filmu "Thor: Miłość i grom" Portman wybrała czerwoną sukienkę Diora, do której dobrała minimalistyczne szpilki i czerwony wianek. Z pewnością wyjście na czerwony dywan było dla niej planowane od dłuższego czasu i bez wątpienia udało jej się zachwycić obecnych na evencie fotoreporterów i fanów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jednak na zagranicznych forach zwrócono uwagę, że sylwetka, którą gwiazda Hollywood zaprezentowała na czerwonym dywanie, trochę różni się od tej, którą możemy zobaczyć w filmie. I mimo że wciąż figura Natalie wygląda rewelacyjnie, nie jest ona tak wyćwiczona i umięśniona jak chociażby w zwiastunie filmu czy jego zdjęciach promocyjnych. Czyżby mięśnie aktorki, które widzimy na ekranie, były stworzone tylko i wyłącznie komputerowo na potrzeby produkcji?
American Beauty Star
Przypomnijmy, że w filmie "Thor: Miłość i grom" w roli Thora ponownie zobaczymy Chrisa Hemswortha, a Natalie Portman gra jego byłą ukochaną, która obecnie włada Mjölnirem. To pierwszy tak duży występ Portman w filmie Marvela od 2013 r., czyli od filmu "Thor: The Dark World".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Tessa Thompson powraca zaś w produkcji jako Walkyria, w roli lidera Nowego Asgardu, jednocześnie będąc pierwszym oficjalnie wprowadzonym superbohaterem LGBTQ+ w Uniwersum. Christian Bale z kolei wciela się w Gorrę Rzeźnika Bogów.