Nie kłamał! Jason Momoa jednym zdjęciem uciszył spekulacje
Jason Momoa właśnie potwierdził na Instagramie rewelacje z zeszłego tygodnia. Przy okazji nieźle spoilerując.
10.11.2019 | aktual.: 10.11.2019 08:31
Przypomnijmy. Na początku listopada Jason Momoa udzielił wywiadu MTV, w którym przyznał, że widział "Ligę Sprawiedliwości" w wersji reżyserskiej. Czemu to takie ważne? Bo wiele osób uważa, że wersja reżysera Zacka Snydera, który musiał nagle przerwać kręcenie filmu, nie istnieje lub nie została ukończona.
Momoa zdradził, że wersja Snydera "totalnie różni się od kinowej". Co oczywiście spotkało się zarówno z zachwytem, jak i niedowierzaniem internautów, oskarżających go o trolling. Ale teraz na potwierdzenie swoich słów aktor wrzucił na Intagram kadr, gdzie Aquaman przebija włócznią Steppenwolfa.
Jeśli widzieliście "Ligę Sprawiedliwości" w kinie, to wiecie, że wysłannik Darkseida został zaatakowany przez Parademony, a chwilę później cała hałastra została wessana przez portal.
W odpowiedzi Zack Snyder wrzucił jeszcze jedno ujęcie, na którym widać, że Steppenwolfa dobija Wonder Woman.
Na zdjęciu Snydera widać, że scena jest jeszcze przed postprodukcją. Jednak oba posty potwierdzają, że wersja Snydera różni się od tego, pod czym podpisał się Joss Whedon.
Czym jest "Snyder Cut"?
O co chodzi z tzw. "Snyder Cut"? Liga Sprawiedliwości" miała składać się z 2 części: premierę pierwszej zapowiedziano na rok 2017, kolejnej - dwa lata później.
Reżyserem obu filmów był Zack Snyder ("Człowiek ze stali"), który niespodziewanie musiał przerwać pracę na planie w 2017 r. Powodem była samobójcza śmierć jego 20-letniej córki.
Na stołku zastąpił go Joss Whedon ("Avengers"), który, po pierwsze, skończył film, po drugie, zrobił sporo dokrętek i cięć, zmieniając wydźwięk całości. 26 października 2017 r. "Liga Sprawiedliwości" weszła do kin i spotkała się z ostrą krytyką.
Ale w sieci szybko pojawiły się pogłoski, że Snyder nakręcił tyle materiału, że spokojnie mógłby z niego wykrzesać film, jaki planował stworzyć. I pewnie by stworzył, gdyby nie rodzinny dramat. Plotki mówią, że tzw. "Snyder Cut" trwa 214 min i zawiera wiele postaci i wątków, których nie ma w wersji kinowej Whedona. Wersja reżysera ma być praktycznie zupełnie innym filmem.
Teorii na temat "Snyder Cut" jest mnóstwo – jedne mówią, że film Syndera jest ukończony, inne, że jest gotowy w 90 proc. Jeszcze inne, że potrzeba 30-40 mln dol., aby jego "Liga" była oglądalna.
Atmosferę wokół wersji reżyserskiej od dłuższego czasu podgrzewają fani, którzy m.in. zebrali 180 tys. podpisów, aby Warner udostępnił "Snyder Cut". Na razie na próżno.
Podczas New York Comic-Con 2019 na jednym z budynków zawisł ufundowany przez fanów wielki baner ze słowami Zacka Snydera "I have a cut. It's done" ("Mam tę wersję. Jest ukończona"), które tak rozbudziły nadzieje fanów.