Przenosi widzów do czasów PRL. Jedna z najlepszych polskich komedii

"Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a" TVN 7 godz. 20:00. Niezły film, który został zniszczony w imię poprawności politycznej. Gdy Johnny Depp został oskarżony przez byłą żoną o przemoc domową, Warner Bros. podjął decyzję o usunięciu gwiazdora z obsady trzeciej części "Fantastycznych zwierząt". Jak twierdzili przedstawiciele wytwórni, miało to oczyścić atmosferę wokół filmu i sprawić, że seria nabierze wiatru w żagle. Stało się jednak dokładnie odwrotnie. Produkcja poniosła w kinach klęskę, a Depp kilka miesięcy później został oczyszczony z zarzutów. W "Tajemnicach Dumbledore’a" zastąpił go duński aktor, zdobywca Złotej Palmy, przeciwnik Bonda – Mads Mikkelsen.

"Zupa nic" TVP 2 godz. 22:10. Nostalgiczna opowieść o czasach, w których rzeczywistość wygląda, jakby była złożona z samych substytutów. Zamiast czekolady – wyrób czekoladopodobny, zamiast masła – margaryna, zamiast samochodu – Fiat 126p. Z godną Stanisława Barei skrupulatnością reżyserka, Kinga Dębska, prezentują na ekranie absurdy życia w peerelowskiej rzeczywistości. I podobnie, jak u twórcy "Alternatyw 4", obraz tej rzeczywistości wcale nie jest całkowicie ponury. Ma nawet swój specyficzny urok. "Zupa nic" jest prequelem komediodramatu "Moje córki krowy", w którym w postać zgorzkniałego i pozbawionego empatii ojca wcielił się Marian Dziędziel. W młodszej jego wersji zobaczymy Adama Woronowicza.

"Meg" TVN godz. 23:40. Twórcy tej bez wątpienia widowiskowej produkcji zaserwowali krytykom ogromną ilość materiału, który pozwalał znęcać się nad filmem do woli. W ostatnich latach trudno znaleźć drugą taki kinowy tytuł, w którym bohaterowie postępowali w tak nielogiczny sposób. "Absurdalne pomysły pojawiają się w takim tempie, że widzowie przestają je dostrzegać. Jednak, gdy przymkniemy oko na fabułę, dialogi, grę aktorów, to mamy rozrywkę w sam raz na sobotni wieczór. Cóż szkodzi zanurkować w samych kąpielówkach na dno Rowu Mariańskiego" – napisał krytyk "Vanity Fair". Widzowie zanurkowali razem z bohaterami filmu. "Meg" zarobił w kinach ponad 500 mln dolarów i stał się jednym z najpopularniejszych filmów roku.

"Choć goni nas czas" TV 4 godz. 15:55. Cyniczny i zapracowany miliarder (Jack Nicholson) dowiaduje się, że ma nowotwór. W szpitalu dzieli pokój z mechanikiem samochodowym (Morgan Freeman). Mężczyzn różni w zasadzie wszystko, ale połączy ich wspólna dola. Okazuje się, że mają przed sobą zaledwie pół roku życia. Obaj postanawiają doświadczyć w tych ostatnich miesiącach jak najbardziej intensywnych wrażeń. Spisują listę rzeczy, które chcieliby zrobić, a dotychczas nie mieli czasu, odwagi bądź pieniędzy. Poruszająca, słodko-gorzka historia z kapitalnymi kreacjami hollywoodzkich weteranów. Niestety, było to także pożegnanie Jacka Nicholsona ze światem filmu. Później zagrał już tylko drugoplanową rolę w "Skąd wiesz?".

"W imię króla" TV Puls godz. 17:35. Nim jeszcze Jason Statham stał się hollywoodzką gwiazdą zagrał w filmie Uwe Bolla, twórcy, który nazywany był "najgorszym reżyserem XXI wieku". "W imię króla" ugruntował jego pozycję. Film fantasy przyniósł mu Złotą Malinę. Po latach produkcje Bolla zyskały jednak wielu fanów, którzy uważają, że jego filmy są złe, że aż dobre, że mają swój niepowtarzalny urok. Statham zagrał tu postać mężczyzny zwanego Farmerem, który dzieli spokojne pracowite życie z ukochaną żoną i synkiem. Pewnego dnia traci jednak wszystko. Na wioskę napada horda dzikich Krugów. Zrozpaczony i żądny zemsty Farmer wyrusza śladem najeźdźców, za których potęgą stoi bardzo zły czarownik.

"Specjalista" TVN 7 godz. 22:25. Sceny erotyczne pomiędzy Sylvestrem Stallone i Sharon Stone przeszły do historii, bo mimo że rozgrywały się m.in. pod gorącym prysznicem, to były wyjątkowo zimne i raczej śmieszne, niż ekscytujące. Reżyser tłumaczył, że najciekawsze fragmenty zostały usunięte podczas montażu. Niemniej, początek lat 90. to był bardzo dobry okres w karierze Stallone'a, któremu w końcu udało się zerwać z wizerunkiem boksera i weterana z Wietnamu. Przebojami stały się wówczas "Cliffhanger", "Człowiek demolka" i właśnie "Specjalista". Wszystkie te filmy są jak wino. Im starsze, tym lepiej je się ogląda.

Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: