Niedziela bez handlu. Co z kinami?

Jak zakaz handlu w niedzielę wpłynie na kina? To, że będzie mieć wpływ na frekwencję, nie ma wątpliwości. Nie wiemy tylko, czy na lepsze, czy na gorsze.

Niedziela bez handlu. Co z kinami?
Źródło zdjęć: © 123RF.COM
Łukasz Knap

09.03.2018 | aktual.: 13.03.2018 12:59

Kina na szczęście nie będą objęte zakazem handlu. Ale przed wielkimi sieciami stoi wyzwanie. Jak przyciągnąć widzów, którzy wcześniej przychodzili do kina przy okazji zakupów galerii handlowej? Skutków zakazu może być wiele – od ucieczki widzów do kin studyjnych lub wolnostojących do zwiększenia frekwencji.

- Z naszych obserwacji wynika, że wizyta w kinie mieszczącym się w galerii handlowej zwykle jest wcześniej zaplanowana – tzn. że klienci najpierw decydują o wizycie w kinie, natomiast zakupy robią przy okazji. Dane mówią same za siebie – 70 proc. klientów Multikina kupuje lub rezerwuje bilety on-line – uspokaja Róża Adamcio z działu marketingu i sprzedaży Multikina.

Warto przypomnieć, że zakaz handlu nie obejmuje kawiarni, cukierni, restauracji czy siłowni. Dzięki temu zarówno galerie, jak i kina, mają szansę na ograniczenie zmniejszenia zysków.

Bardziej ostrożna w przewidywaniach jest przedstawicielka Heliosa: - Trudno na tym etapie oceniać wpływ wprowadzenia zakazu handlu w niedziele na działalność kinową w Polsce, tym bardziej, że nie ma dostępnych danych rynkowych z innych krajów, w których taki zakaz wprowadzono. Kina Helios już nieraz działały w dni wolne od pracy, także pojedyncze niedziele, i z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że nowe przepisy nie powinny mieć negatywnego wpływu na frekwencję kinową – mówi Aleksandra Wawrzos.

Przedstawicielka Multikina spodziewa się, że zakaz handlu może wręcz pozytywnie wpłynąć na frekwencję w kinach wolnostojących, poza centrami handlowymi. Jak będzie w rzeczywistości, pokażą to najbliższe tygodnie. Z pewnością wiele osób, pozbawionych możliwości spędzania wolnego czasu na zakupach, może poszukiwać innych rozrywek. Kina, także te mniejsze, mają szansę na wpisanie się w zwiększone potrzeby atrakcyjnej, przemyślanej oferty kulturalnej.

Pytanie, czy będą umiały to zrobić. Póki co, żadna z przeze mnie pytanych sieciówek nie wymyśliła specjalnej oferty na niedziele. Kinomani mogą jednak korzystać z Karty Unlimited (Cinema City), dającej dostęp do nieograniczonej oferty filmowej za cenę raptem dwóch weekendów. Wymieniać bilety na punkty w ramach programu "Rodzina do Kina" (Multikino) lub projekcji specjalnych w programie "Kino Konesera" czy "Kino Kobiet" (Helios).

Czy to wystarczy? Czas pokaże. Można się spodziewać, że kina będą musiały wkrótce bardziej zawalczyć o widzów, a to z pewnością będzie dla nas wszystkich dobra wiadomość.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)