Nowy horror twórców "Obecności". Koszmarna historia oparta na faktach
Scenarzyści dwóch części horroru "Obecność" zamierzają przenieść widzów do Nowego Orleanu, gdzie znajduje się rzekomo nawiedzony dom rodziny LaLaurie. Czy faktycznie tam straszy? Nie wiadomo, ale pewnym jest, że na terenie posiadłości rozegrał się prawdziwy koszmar.
Chad i Carey Hayes to scenarzyści dwóch części "Obecności" ("Conjouring") i producenci "Annabelle", której akcja rozgrywała się w tym samym uniwersum. Teraz filmowcy wezmą na warsztat prawdziwą historię madame Delphine LaLaurie, która zapisała się na kartach historii jako seryjna morderczyni z XIX w.
Jak podaje serwis "Deadline", bracia Hayes pracują nad nową marką, która powinna zainteresować fanów filmu grozy. Scenarzyści wykorzystają owianą złą sławą posiadłość LaLaurie, która po dziś dzień stoi przy Royal Street w Nowym Orleanie, choć przez prawie 100 lat była niedostępna dla zwiedzających.
10 kwietnia 1834 r. doszło tam do pożaru, który ujawnił potworną działalność pani domu, madame Delphine LaLaurie. Matka piątki dzieci okazała się seryjną morderczynią czarnoskórych służących, których torturowała, przykuwała łańcuchami do ścian, głodziła i biczowała. Kiedy mroczny sekret ujrzał światło dzienne, LaLaurie miała uciec z mężem do Paryża, gdzie zmarła najprawdopodobniej w 1842 r.
To nie pierwszy raz, gdy historia "Szalonej" LaLaurie, bo taki przydomek zyskała, inspiruje filmowców. Wcześniej na kanwie prawdziwego horroru powstał odcinek "American Horror Story: Sabat" (główną rolę zagrała Kathy Bates).
"Obecność" z 2013 r. była inspirowana prawdziwą historią małżeństwa Warrenów, badaczy zjawisk paranormalnych. Film okazał się niespodziewanym hitem (319 mln dol. w box office przy 20 mln dol. budżetu) i zapoczątkował całą serię horrorów osadzonych w tym samym uniwersum ("Obecność 2", "Annabelle", "Zakonnica", "Topielisko. Klątwa La Llorony").