Nr 1 Netfliksa to "traumatyczne doświadczenie". Widzowie ostrzegają

"Do wszystkich, którzy chcą obejrzeć 'Najszczęśliwszą dziewczynę na świecie'. Ten film uwalnia traumy"- piszą internauci. Nowy film z Milą Kunis pokazuje wstrząsającą historię.

Mila Kunis w serialu "Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie"
Mila Kunis w serialu "Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie"
Źródło zdjęć: © Netflix

Drugi weekend października użytkownicy Netfliksa spędzili głównie na oglądaniu "Dahmera", a w Polsce - "Wielkiej wody". To dwa duże sukcesy platformy, z czego najbardziej cieszy ten rodzimy, bo serial Jana Holoubka został zrobiony z rozmachem, który docenili i widzowie, i krytycy. Historia seryjnego mordercy Jeffreya Dahmera od kilku tygodni utrzymuje się na pierwszych miejscach TOP10 Netfliksa, przebijając już popularnością takie megahity jak "Squid Game" czy "Bridgertonowie". Na liście najchętniej oglądanych filmów sytuacja również wygląda ciekawie. Tam na pierwszym miejscu można znaleźć nowy film z Milą Kunis.

"Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie", bo o tej pozycji mowa, budzi zainteresowanie, a internauci są na tyle zszokowani historią, że ostrzegają siebie w komentarzach w sieci. Nie wszyscy zwrócili uwagę, że i Netflix w pierwszych sekundach filmu wysyła ostrzeżenie o przemocy, w tym przemocy seksualnej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie" to adaptacja powieści Jessiki Knoll. Książka ta była bestsellerem w 2015 r. - sprzedała się w milionowym nakładzie. Nic dziwnego, że po latach Knoll napisała scenariusz do filmu Netfliksa. To oparta częściowo na osobistych doświadczeniach pisarki historia Ani FaNelli, która z pozoru ma perfekcyjne życie. Mieszka w Nowym Jorku, pracuje jako dziennikarka poczytnego magazynu lifestyle'owego, ma perfekcyjną figurę i narzeczonego, który jest dziedzicem fortuny. Szybko staje się jasne, że z perfekcją jej życie nie ma nic wspólnego. Ani skrywa mroczne historie ze swojej przeszłości. Ani jako nastolatka przeżyła dwa traumatyczne wydarzenia, które wracają do niej, gdy pewien mężczyzna chce zrobić film dokumentalny o tym, co stało się przed laty w jej szkole.

Netflix w pierwszych sekundach filmu wyświetla w lewym górnym rogu ostrzeżenie, że film zawiera sceny przemocy, przemocy seksualnej. Jednak zdaniem internautów to o wiele za mało.

"Do wszystkich, którzy chcą obejrzeć 'Najszczęśliwszą dziewczynę na świecie'. Ten film uwalnia traumy, jest mocny, a sceny przemocy seksualnej naprawdę graficzne. Nienawidzę, gdy to robią i nie ostrzegają jasno przed tym, co się stanie", "Byłam oszołomiona opisem filmu. Żadnego ostrzeżenia, żadnego uprzedzenia, nic", "Hej, Netflix, byłoby miło, gdybyście ostrzegali. Brutalna napaść seksualna i strzelanina w szkole, a wy wyraźnie tego nie zaznaczacie? To chore" - piszą ci, którzy nowy film z Kunis już widzieli.

Warto dodać, że Netflix niejednokrotnie pokazywał przed swoimi produkcjami czarną planszę z wyraźnym ostrzeżeniem przed zawartością filmu czy serialu. Tak było m.in. w przypadku "Stranger Things" i planszy informującej o scenach przemocy w szkole, która pokazywała się widzom w USA.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (67)