Piotr Fronczewski zagra słynnego kata. "On jest jasny, ja ciemny, ja mrok, on światło"
Piotr Fronczewski ma bardzo pracowite lato. Przyjął rolę w serialu "Recepta na miłość", ale najciekawiej zapowiada się jego udział w filmie "Klechy" Jacka Gwizdały. Zagra w nim oprawcę księdza Romana Kotlarza.
Nie tak dawno aktor zarzekał się, że chce odpocząć. Zrezygnował ze stałej pracy w Tetatrze Ateneum, ale jake się okazuje, nie zamierza zasypiać gruszek w popiele.
Jak przyznał w "Życiu na Gorąco", przyjął rolę w "Edukacji Rity" w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego. Ponadto niedawno był widziany w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, gdzie zagrał w "Recepcie na miłość" Piotra Wereśniaka.
Najciekawiej zapowiada się jednak jego rola w filmie "Klechy" Jacka Gwizdały. - Film dotyczy niezwykłego człowieka. On jest dobry, ja zły, on jest jasny, ja ciemny, ja mrok, on światło - tłumaczy aktor. Zagra w nim rolę kata księdza Romana Kotlarza, kapelana protestujących robotników wczasie wydarzeń radomskiego czerwca. W rolę księdza wcieli się Ireneusz Czop.