„Plac zabaw”: horror społeczny inspirowany prawdziwymi wydarzeniami od dzisiaj w kinach
Gorące dyskusje, wzburzenie, a nawet groźby wobec twórców filmu towarzyszą „Placowi zabaw” od pierwszych pokazów na festiwalach w San Sebastian i Gdyni. Debiut fabularny Bartosza M. Kowalskiego, który szokuje realistycznymi obrazami przemocy, bywa nazywany przez krytyków horrorem społecznym. Od dziś, piątku 18 listopada, w kinach.
„Plac zabaw” jeszcze przed premierą był szeroko dyskutowany przez krytyków i widzów, którzy wzięli udział w pokazach specjalnych. Szokująca historia młodych bohaterów filmu (inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, które w 1993 roku wstrząsnęły Wielką Brytanią i całym światem) nie pozostawia nikogo obojętnym. Naszym absolutnym priorytetem była wiarygodność opowiadania tej historii – mówi Bartosz M. Kowalski. Taki też był zamysł na pokazanie przemocy w filmie: żeby nie pokazywać jej poza kadrem, nie pokazywać jej metaforycznie, tylko pokazać ją w taki sposób, jaka przemoc faktycznie jest w prawdziwym życiu. Ona nie ma nic wspólnego metaforą.
„Plac zabaw” jest debiutem fabularnym Bartosza M. Kowalskiego, docenionego przez widzów i krytyków za filmy dokumentalne „Moja wola” i „Niepowstrzymani”. Przy produkcji pracowali jednak twórcy doskonale znani polskiej publiczności: za opiekę artystyczną odpowiadał Wojciech Smarzowski, autorem muzyki jest Kristian Eidnes Andersen, znany z filmów Larsa von Triera („Antychryst”, „Nimfomanka”) oraz „Idy” Pawła Pawlikowskiego. Do tej pory „Plac zabaw” został nagrodzony na Festiwalu Filmowym w Gdyni (najlepszy debiut, nagroda Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych), Warszawskim Festiwalu Filmowym (Specjalne Wyróżnienie w Konkursie 1-2), Festiwalu Filmowym w Londynie (honorowe wyróżnienie Jury młodzieżowego). Film czeka jeszcze na pokazy na kolejnych festiwalach.
„Plac zabaw” opowiada dzień z życia nastolatków, którzy właśnie kończą szkołę podstawową. Niewinnie zapowiadające się spotkanie trójki bohaterów prowadzi do nieoczekiwanego, przerażającego finału. Nagrodzony w konkursie SCRIPT PRO scenariusz został zainspirowany prawdziwą historią. Na ekranie zobaczymy trójkę młodych debiutantów: Michalinę Świstuń, Nicolasa Przygodę i Przemka Balińskiego. Ich kreacje na długo po seansie nie pozwalają o sobie zapomnieć. Film jest przeznaczony wyłącznie dla widzów dorosłych.