Plakaty z zasłoniętymi oczami Meryl Streep. Artysta komentuje aferę Weinsteina
Na plakacie widzimy czarno-białą fotografię Meryl Streep u boku Harveya Weinsteina. Aktorka ma zasłonięte oczy i napis "She knew" - (ang. ona wiedziała).To oczywisty komentarz w związku z oskarżeniami wobec producenta. Aktorce to się nie spodobało.
Plakaty rozwieszone w nocy w Los Angeles zauważono po wschodzie słońca. Prace wykonał anonimowy artysta, a przekaz autora jest jasny: Meryl Streep milczała w sprawie kolejnych nadużyć jakich dopuszczał się wpływowy Harvey Weinstein. Przerobione zdjęcia zawieszono w pobliżu domu aktorki, w Pasadenie i koło studia 20th Century Fox.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Plakaty to odwołanie do prac Barbary Kruger, która ozdabiała czarno-białe fotografie czerwoną linią z białym napisem. Te z LA mają dodatkowo kod QR z opcją dotacji w formie Bitcoinów.
Przypomnijmy, aktorka i aktywistka Rose McGowan na Twitterze zarzuciła Meryl Streep hipokryzję i ciche przyzwolenie na zachowanie producenta. Czarę goryczy przelała deklaracja Meryl Streep, która chcąc wesprzeć ofiary Wensteina postanowiła ubrać się na czarno na galę rozdania Złotych Globów. Czy faktycznie nie miała pojęcia, o molestowaniu, jakiego dopuszczał się przez lata wpływowy producent?
Streep odpowiedziała na zarzuty listem:
- Atak ze strony Rose McGowan jest bolesny - napisała Streep. - Chcę jednak, by wiedziała, że nie wiedziałam o przestępstwach Weinsteina, ani w latach 90., kiedy ją zaatakował, ani w kolejnych dekadach, gdy kontynuował swe napaści.* To nie było celowe przemilczenie sprawy. Nie wiedziałam. Nie daję cichej akceptacji na gwałt. Nie podoba mi się, kiedy młode kobiety są atakowane. Nie wiedziałam, co się dzieje.*
W dalszej części listu Streep pisze o tym, że nie każdy aktor, aktorka i reżyser, którzy kręcili filmy dystrybuowane przez Weinsteina wiedział o jego nadużyciach. Przekonuje też, że by zdobyć sławę on bardziej potrzebował jej (a także innych gwiazd) niż ona jego. Dodała również, że próbowała skontaktować się z Rose McGowan i porozmawiać z nią osobiście, ale Rose nie dała jej szansy.
- Przykro mi, że Rose widzi we mnie przeciwniczkę - kończy Streep.
Publikacja ze słowami McGowan na Twitterze jest już niedostępna.
Niedługo na ekrany kin w Polsce wejdzie film o konflikcie dziennikarzy z rządem w Ameryce w latach 70-tych. W "Czwartej władzy" Meryl Streep pojawi się u boku Toma Hanksa. Premiera zaplanowana została na 16 lutego 2018 r.