Do czego to doszło. Scena gwałtu w "Gwiezdnych wojnach"

Niektórzy widzowie nie mogą zrozumieć, jak to możliwe, że "Andor" tak bardzo podoba się fanom "Gwiezdnych wojen". Ale jest ich tylko garstka. Serial ze wszystkich streamingowych produkcji "Gwiezdnych wojen" zebrał najlepsze recenzje od krytyków (oba sezony równo po 96 proc. pozytywnych ocen na portalu Rotten Tomatoes). Na "Andorze" pojawiła się jednak rysa. Oceny widzów drugiej serii zaczynają spadać, jakby nowe odcinki rozczarowywały.

Jedyną sceną z pierwszych trzech odcinków drugiego sezonu (kolejne trzy pojawią się na platformie 30 kwietnia), która budzi w sieci większe emocje związana jest z niemoralną propozycją i próbą gwałtu na bohaterce Bix Caleen, w którą wcieliła się Adria Arjona.

Do tej pory najmocniejszą chyba scenę przemocy wobec kobiet w uniwersum "Gwiezdnych wojen" można odnaleźć w "Powrocie Jedi", w której Jabba zrobił z Lei niewolnicę i trzymał ją przywiązaną do siebie na łańcuchu. W trzecim odcinku "Andora" serial można powiedzieć przekracza rubikon dla franczyzy, przedstawiając po raz pierwszy brutalną próbę gwałtu.

W "historycznej" scenie imperialny urzędnik odkrywa, że bohaterka znajduje się na planecie nielegalnie i w zamian za seks proponuje jej ochronę. Kiedy dziewczyna odmawia, siłą stara się ją posiąść.

"To było duże wyzwanie, ponieważ wszyscy zaangażowani w tworzenie tej sceny czuli, co ona oznacza, nie tylko dla serialu, ale i dla ‘Gwiezdnych Wojen’. Reżyser wprowadził tu efekt lustrzanego odbicia, który pokazuje, że rzeczy, które dzieją się w naszym świecie, mogą również wydarzyć się w odległej galaktyce" – wyjaśnia Adria Arjona.

Najtrudniejsze pożegnanie w "The Last of Us", na które nie byliśmy gotowi. Pamela Anderson cała w brokacie i pijacki morderczy pakt grupki przyjaciół w serialu BBC. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: