Jeszcze poczekamy na kaskaderskie wyczyny Toma Cruise'a. Premiera kolejnej części "Mission: Impossible" przełożona
Takich wiadomości w ostatnim czasie spływa coraz więcej. Opóźnienia mają oczywiście związek z wciąż trwającym w Hollywood strajkiem aktorów. Do grona "premierowych leżakowiczów" dołączyły kolejne tytuły.
Jedną z opóźnionych premier będzie na pewno ósma część przygód Ethana Hunta. Kultowa seria "Mission: Impossible" z Tomem Cruise'em w roli głównej miała powrócić w przyszłym roku. Już teraz wiadomo, że tak się jednak nie stanie. Kontynuacja filmu Christophera McQuarrie'ego to niejedyny tytuł, który zanotuje spore opóźnienie. A wszystkiemu winien jest wciąż trwający w Hollywood strajk aktorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co po "Barbie"? W kinach nie będzie nudy
Jakie będą losy opóźnionych filmów?
Przypomnijmy: siódma część "Mission: Impossible – The Dead Reckoning Part One" trafiła do kin tuż przed światowym fenomenem Barbenheimera. Pomimo pozytywnych recenzji film nie spełnił oczekiwań finansowych, osiągając "zaledwie" 567 mln dol. na całym świecie.
Co ważne, obraz był stosunkowo rzadko wyświetlany na ekranach typu IMAX, ponieważ do końca lata dominował tam "Oppenheimer" Christophera Nolana. Kolejna część "Mission" będzie tam dostępna przez trzy tygodnie, mając szerokoekranowe sale na wyłączność. Nastąpi to jednak niemal rok później, niż pierwotnie zapowiadano.
Jak podaje "Variety", ósma odsłona serii pojawi się na ekranach dopiero 23 maja 2025 r., a nie pod koniec czerwca przyszłego roku. To nie jedyna zmiana w kontekście filmu: nie zostanie zachowana nawet jego nazwa narzucona w ostatniej odsłonie.
Dopisek "Part One" sugerował, że numeracja ta będzie kontynuowana, ale zrezygnowano z tego pomysłu. Mimo to najnowsza część "Mission: Impossible" będzie bezpośrednio podążać za wprowadzonymi we wcześniejszej wątkami.
Jakie są losy innych produkcji?
Film z Tomem Cruise'em to niejedyny głośny tytuł, na który przyjdzie nam dłużej poczekać. Premiera "A Quiet Place: Day One" Michaela Sarnoskiego, prequela postapokaliptycznego hitu z 2018 r. została przeniesiona z 8 marca na 28 czerwca 2024 r. Tymczasem animowany, pozostający jeszcze bez oficjalnej nazwy film o SpongeBobie Kanciastoportym zamiast 23 maja 2025 r. ukaże się dopiero 19 grudnia tego samego roku.
Jest też i kilka dobrych wiadomości. "IF" w reżyserii Johna Krasinskiego, komedii fantasy z nim samym, Ryanem Reynoldsem, Steve'em Carellem i Phoebe Waller-Bridge w rolach głównych, zostanie pokazany... tydzień wcześniej, 17 maja 2024 r. Tym samym tytuł uniknie zbędnego tłoku, który zrobił się wokół obchodzonego w USA Dnia Pamięci. W dniu 24 maja na ekrany mają bowiem trafić takie filmy jak prequel "Mad Maksa", "Furiosa", "Garfield" i "Królestwo Planety Małp".
"Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One" można obecnie obejrzeć na platformie Amazon Prime Video.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.