Cały internet pisze tylko o tym. Wyciekło wulgarne nagranie
Blisko trzyminutowa tyrada Toma Cruise'a nagrana przez jednego z członków ekipy "Mission: Impossible" wyciekła do sieci. Popularny aktor, nazywany ostatnią ikoną letniego kina akcji, w naszpikowanej wulgaryzmami diatrybie zmiażdżył osoby łamiące obostrzenia sanitarne na planie filmu.
Kolejna część jednej z największych i najbardziej dochodowych filmowych serii powstaje w bólach. Szerokim echem odbiła się sprawa mostu w polskich Pilchowicach, który miał zostać częściowo zniszczony na potrzeby jednej ze scen powstającego pod kryptonimem "Libra" filmu. Ostatecznie, po społecznym oburzeniu i interwencji wojewódzkiego konserwatora zabytków, ekipa zdecydowała się nakręcić te ujęcia w Norwegii.
Sporo problemów sprawia też wciąż trwająca pandemia koronawirusa, która najpierw opóźniła początek zdjęć, a następnie na wiele tygodni je zatrzymała. Lawina krytyki spadła też na twórców za kręcenie filmu w jednym z włoskich szpitali. Zdjęcia wznowiono na początku września, ale już pod koniec października okazało się, iż 12 osób z ekipy choruje na COVID-19, mimo dość restrykcyjnych przepisów bezpieczeństwa wprowadzonych na planie.
"Wysadziliśmy" most na Jeziorze Pilchowickim, żeby Tom Cruise już nie musiał:
Dziś w nocy na światło dzienne wypłynął z kolei zapis tyrady zdenerwowanego Toma Cruise'a, który przyłapał część osób na planie na nieprzestrzeganiu obostrzeń, co mogło spowodować kolejne zarażenia i ponowną przerwę w produkcji. Według brytyjskiego tabloidu "The Sun", który pierwszy opublikował nagranie, Cruise'a miała rozwścieczyć niefrasobliwość w utrzymywaniu odległości dwóch metrów pomiędzy pracownikami.
Widząc jawne łamanie wprowadzonych na planie obostrzeń sanitarnych, Cruise na oczach ponad 50 innych osób wybuchł gniewem, zasypując w blisko trzyminutowej zaciekłej i ubarwionej kilkudziesięcioma wulgaryzmami przemowie nieodpowiedzialnych członków ekipy.
- Jeśli jeszcze raz zobaczę, że to robicie, jesteście k...a skończeni - krzyczał aktor. - To samo tyczy się innych osób. Wy też stąd wylecicie. Nigdy więcej tego k...a nie róbcie.
Aktor kontynuował, tłumacząc poniekąd powód swojej wściekłości:
- Dzięki nam Hollywood w ogóle funkcjonuje. Dzięki nam tysiące ludzi mają pracę, pamiętajcie o tym sku.....e! Ludzie tracą p........e dachy nad głową, bo cała branża jest praktycznie zamknięta. Nie możemy pozwolić, by nasz p.......y film też zamknęli, czy to jasne? Jeśli wciąż będziecie się tak zachowywać, już k....a po was!
Pełny zapis wybuchu aktora możecie odsłuchać w serwisie YouTube:
Co ciekawe, mimo potoku wulgaryzmów i nadspodziewanie agresywnej reakcji, zachowanie Cruise'a spotyka się ze sporym zrozumieniem w branży.
Pomijając całą otoczkę i styl wypowiedzi (przyrównywany do jego słynnych filmowych monologów, m.in. z filmu "Tropic Thunder"), krytycy i widzowie zgadzają się z aktorem, chwaląc też to, że mimo iż sam jest milionerem, zależy mu na osobach, które dzięki powstającemu filmowi z powrotem mogą pracować i utrzymywać swoje rodziny.
Na razie od komentarza wstrzymało się studio Paramount Pictures, właściciel praw do marki. Sam wybuch Cruise'a został nagrany na przestrzeni ostatnich kilku tygodni w Londynie, gdzie również odbywa się część zdjęć do powstającej produkcji. Data premiery filmu na razie nie jest znana.