Polański stanie przed sądem. Jest konkretna data
Roman Polański odpowie przed sądem w sprawie zniesławienia, o które oskarża go Charlotte Lewis. Aktorka pozwała reżysera za kwestionowanie przez niego prawdziwości jej oskarżeń. Wcześniej oskarżyła go o molestowanie seksualne.
Sprawa dotyczy kwestionowania prawdziwości oskarżeń o wykorzystywanie seksualne wniesionych przeciwko reżyserowi. W 2010 r. Lewis, która w 1986 roku grała w filmie "Piraci" w reżyserii Romana Polańskiego, twierdziła, że była przez niego wykorzystywana seksualnie w jego paryskim mieszkaniu na początku lat 80. Miała wówczas 16 lat.
Dziewięć lat później reżyser w wywiadzie dla "Paris Match" zaprzeczał zeznaniom aktorki i to jej zarzucał kłamstwo. Posłużył się rzekomym cytatem z 1999 r. "Wiedziałam, że Roman zrobił coś złego w Stanach Zjednoczonych, ale chciałam być jego kochanką (...). Prawdopodobnie chciałam tego bardziej niż on" - miała powiedzieć Lewis.
Aktorka odparła jego zarzut i wyznała, że "wiele przypisywanych jej cytatów nie jest dokładnych". Po głośnym wywiadzie reżysera, prawnicy Lewis złożyli w 2020 r. pozew o zniesławienie. Sąd karny w Paryżu zdecydował, że Polański ma się stawić przed wymiarem sprawiedliwości. Rozprawa ma się odbyć 5 marca 2024 r.