''Powrót do przyszłości II'': 7 wynalazków, z którymi Marty McFly miał do czynienia w 2015 roku
21 października 2015 roku to dzień, w którym Marty McFly i Jennifer Parker przenieśli się do przyszłości w kontynuacji kultowego filmu Roberta Zemeckisa. Dzisiaj wiemy, że futurystyczne „przepowiednie” twórców „Powrotu do przyszłości II” z końca lat 80. były przeważnie nietrafione. Przykładowo deskolotki czy latające samochody nadal pozostają w sferze niezrealizowanych marzeń.<
21 października 2015 roku to dzień, w którym Marty McFly i Jennifer Parker przenieśli się do przyszłości w kontynuacji kultowego filmu Roberta Zemeckisa. Dzisiaj wiemy, że futurystyczne „przepowiednie” twórców „Powrotu do przyszłości II” z końca lat 80. były przeważnie nietrafione. Przykładowo deskolotki czy latające samochody pokazane w filmie nadal pozostają w sferze niezrealizowanych marzeń.
Z drugiej strony, twórcy przedstawili w filmie kilka wynalazków, które funkcjonują w prawdziwym świecie i trudno sobie wyobrazić drugą dekadę XXI wieku bez ich obecności. Przy czym niektóre urządzenia z „Powrotu do przyszłości II” działały nieco inaczej, niż to sobie wymyślili projektanci współcześnie używanych gadżetów.
href="http://film.wp.pl/powrot-do-przyszlosci-ii-7-wynalazkow-z-ktorymi-marty-mcfly-mial-do-czynienia-w-2015-roku-6025228218532993g">CZYTAJ DALEJ >>>
Wideo-rozmowy
Pamiętacie scenę, w której Marty z przyszłości zostaje zwolniony z pracy? Odbyło się to za pośrednictwem wiszącego ekranu, służącego bohaterom filmu do prowadzenia wideo-rozmów.
Twórcy filmu dobrze kombinowali, gdyż taka forma komunikacji przez Skype'a czy Facetime'a jest dzisiaj całkiem powszechna. Chociaż gadanie do telewizora nie wydaje się być zbytnio popularne, kiedy mamy pod ręką komputer z kamerką czy smartfona.
Mutlimedialne gogle
Wielofunkcyjne gogle to dla bohaterów „Powrotu do przyszłości II” żyjących w 2015 roku chleb powszedni. Pokaźnych rozmiarów gadżety noszone na nosie pomagały im w kierowaniu autem, śledzeniu wiadomości, prowadzeniu rozmów telefonicznych etc.
W rzeczywistości tego typu wynalazki nie są jeszcze używane przez przeciętnego Kowalskiego, chociaż kto wie, czy za kilka lat Google Glass albo jakaś forma Oculus Rifta nie stanie się nieodzownym elementem życia codziennego.
Skanowanie linii papilarnych
Montowanie niewielkich skanerów linii papilarnych w zwyczajnych laptopach było swego czasu całkiem popularne. Dziś mało kto pamięta o takim bajerze, który miał utrudniać osobom trzecim dostęp do danych przechowywanych w komputerze.
W „Powrocie do przyszłości II” przykładanie palca do takiego skanera pozwalało między innymi płacić za taksówkę. I nie jest to żadne science fiction, kiedy spojrzymy na system Apple Pay, zastępujący tradycyjny portfel z gotówką i karty płatnicze telefonem aktywowanym odciskiem palca właściciela.
Drony
Do niedawna drony, czyli bezzałogowe, zdalnie sterowane statki powietrzne, kojarzyły się przede wszystkim z armią amerykańską i zrzucaniem bomb na bliskowschodnich wrogów. Dzisiaj cywilne drony można kupić w każdym markecie.
Takimi statkami, które często przypominają helikoptery z kilkoma wirnikami, bawią się dzieci, a filmowcy i fotografowie umieszczają na nich swoje aparaty, by kręcić ciekawe ujęcia z lotu ptaka. Czy raczej drona. Nie doszliśmy jednak do tego, by tak jak w „Powrocie do przyszłości II” bezzałogowe statki wyręczały nas w obowiązku wyprowadzania psa na spacer.
''Szczęki'' i 3D
Kiedy kręcono „Powrót do przyszłości II”, widzowie znali już cztery części kultowego thrillera z rekinem w roli głównej. Twórcy przygód Marty'ego i Doca założyli, że w takim tempie do 2015 roku powstanie dziewiętnaście filmów z serii „Szczęki”.
Na dodatek „Szczęki 19” będą straszyć przechodniów realistycznymi (jak wynika z reakcji Marty'ego) reklamami, wykorzystującymi efekt 3D i jakąś formę hologramu. Niestety na ulicach nadal nie widzimy tego typu reklam, a „Szczęki” skończyły się na czwartej części z 1987 roku.
Samosznurujące się buty
Oficjalne repliki Nike'ów Marty'ego z „Powrotu do przyszłości II” były do kupienia na ebayu w 2011 roku. Nie miały one jednak podstawowej cechy filmowego oryginału – tzw. power laces, czyli systemu automatycznego „sznurowania” butów.
Na początku 2015 roku firma Nike zapowiedziała, że z okazji 30. rocznicy „Powrotu do przyszłości” wypuści na rynek kolejną wersję Nike Air Mag, które będą się dopasowywać do naszej stopy za dotknięciem palca. Kolekcjonerzy sportowych butów już się szykują do rozbicia swoich skarbonek.
Deskolotka
Latająca deskorolka (hoverboard), na której uciekał Marty, to jeden z najlepiej rozpoznawalnych gadżetów z „Powrotu do przyszłości II”. Po obejrzeniu filmu każdy dzieciak chciał taką mieć, niestety technologia końca lat 80. nie pozwalała na stworzenie takiej zabawki. Mamy 2015 rok i deskorolki jeszcze nie zostały pozbawione kółek, chociaż wielu wynalazców kombinuje, jak przenieść filmową fantazję do prawdziwego świata. Przykładowo w 2014 roku Tony Hawk wystąpił w reklamie Hendo Hover – unoszącej się tuż nad ziemią, ważącej 45 kilogramów deski, która w pewnym stopniu przypominała pojazd Marty'ego.
Z tą różnicą, że zaprezentowany prototyp może działać na jednym ładowaniu przez maksymalnie dziesięć minut. A ponadto może się poruszać wyłącznie nad konkretnym rodzajem podłoża zrobionym z miedzi lub aluminium. Filmowy 2015 rok jest więc dla nas bardzo odległy.
(jz)