Program TV na pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia: "Listy do M.", "Whiplash" i "Uprowadzenie Agaty" [25‑12-2017]

W świąteczny poniedziałek będziemy mogli obejrzeć mnóstwo bożonarodzeniowych hitów. My szczególnie polecamy pierwszą część polskiego hitu "Listy do M." z gwiazdorską obsadą, która przyciągnęła do kin prawie 2,3 mln widzów. Oprócz tego warto zwrócić uwagę na Oscarowy "Whiplash" i głośne "Uprowadzenie Agaty" - film, którym Pola Raksa pożegnała się z kinem. Na kanale WP pojawi się thriller z Antonio Banderasem w roli głównej "Mroczna Argentyna". Sprawdź, co jeszcze warto obejrzeć 25 grudnia.

Program TV na pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia: "Listy do M.", "Whiplash" i "Uprowadzenie Agaty" [25-12-2017]
Źródło zdjęć: © Filmpolski.pl

25.12.2017 | aktual.: 25.12.2017 14:39

"Uprowadzenie Agaty"

Premiera "Uprowadzenia Agaty" w reżyserii Marka Piwowskiego wywołała jeden z największych skandali obyczajowych i politycznych lat 90. Film opowiada o tragicznym w skutkach romansie między nieletnią córką polityka (Jerzy Stuhr), a recydywistą znanym jako Cygan (Sławomir Federowicz). Historia Agaty i Cygana została oparta na prawdziwych wydarzeniach z udziałem 15-letniej Moniki, córki Andrzeja Kerna, ówczesnego wicemarszałka Sejmu, i jej kochanka, Macieja Malisiewicza. "Uprowadzenie Agaty" miało swoją premierę trzy miesiące po tych zdarzeniach, co sprawiło, że Piwowskiemu zarzucano działanie na zlecenie politycznych oponentów Kerna.

Jeden z najpopularniejszych filmów w historii polskiego kina (2,28 mln widzów) udowodnił, że można nakręcić w Polsce dobrą komedię romantyczną, osadzoną dodatkowo w klimacie Bożego Narodzenia. Ciekawy scenariusz, gwiazdorska obsada oraz przyjemny klimat skutecznie przyciągnęły do kin ogromne tłumy widzów. "Listy do M." to kolaż 5 różnych historii rozgrywających się w Warszawie w wigilię Bożego Narodzenia. W tym szczególnym dniu bohaterowie przekonują się, że przed siłą miłości oraz magią świąt nie ma żadnej ucieczki.

Antonio Banderas i Emma Thompson w mocnym thrillerze z akcją osadzoną w Argentynie w latach 70. W kraju panuje terror, wielu ludzi znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Wśród zaginionych jest Cecilia, dziennikarka i żona reżysera teatralnego, Carlosa Ruedy. Kobieta przepada bez wieści wkrótce po opublikowaniu w gazecie artykułu na temat porwań. Policja nie kwapi się do poszukiwań, dlatego mąż zaginionej rozpoczyna prywatne śledztwo. Sprawy komplikują się, gdy zostaje porwana także córka Ruedów. Carlosa odkrywa u siebie dar jasnowidzenia.

"Strefa X"

Żywy przykład na to, że bez hollywoodzkiego zaplecza można stworzyć naprawdę fascynujące kino science fiction. To dzięki "Strefie X" Gareth Edwards (reżyser i scenarzysta) został dostrzeżony przez wielkie wytwórnie, które powierzyły mu nakręceni wysokobudżetowych blockbusterów - "Godzillę" z 2014 i spin-off "Gwiezdnych wojen" - "Łotr 1". Akcja rozpoczyna się w Meksyku, gdy fotoreporter Andrew robi zdjęcia na miejscu katastrofy, w wyniku której rozbiła się sonda kosmiczna badająca pozaziemskie formy życia. Nagle dostaje polecenie - zorganizować bezpieczny powrót do domu amerykańskiej turystce. Jedyna droga prowadzi przez skażoną, odizolowaną strefę. Od tej pory ci dwoje zdani są tylko na siebie. Jeśli chcą przeżyć, będą musieli poznać prawdziwe zagrożenie.

"Whiplash"

Historia młodego i ambitnego perkusisty (Miles Teller), który za wszelką cenę chce zostać wybitnym muzykiem jazzowym. Trafiając do zespołu kierowanego przez bezwzględnego dyrygenta (nagrodzony Oscarem J.K. Simmons), chłopak nie zdaje sobie sprawy, że podążanie za marzeniem będzie się wiązało z wylewaniem potu, krwi i wystawianiem na upokorzenie. "Whiplash" to bardzo kameralne kino, które serwuje potężną dawkę emocji i sprawia, że do samego finału siedzimy jak na szpilkach. Mistrzowskie ujęcia, gra aktorska i miuzyka sprawiają, że obok "Whiplash" nie można przejść obojętnym.

"Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej"

Dziś w TV wielki hit kinowy, jeden z najczęściej oglądanych polskich filmów tego roku. Biograficzna opowieść o nasjłynnejszej polskiej seksedukatorce przyciągnął do kin prawie 1,8 mln widzów. "Sztuka kochania” przynosi wiele niespodzianek, ale największą jest fakt, że pod względem liczby scen erotycznych bije na głowę osławione (choć tak naprawdę pruderyjne) "Pięćdziesiąt twarzy Greya" - pisał w recenzji Łukasz Knap (więcej tutaj). To trzeba zobaczyć.

"Ciemna strona Wenus"

Anna Przybylska zadebiutowała na dużym ekranie w 1997 r. rolą Suczki w dramacie psychologicznym "Ciemna strona Wenus" Radosława Piwowarskiego. Jedna z najsłynniejszych polskich aktorek miała wtedy 16 lat i przyjechała do Warszawy, żeby zostać modelką. - Usłyszałam, że jestem za niska, za gruba i mam krzywe zęby - wspominała po latach Przybylska, która nie dała za wygraną i wzięła udział w castingu do filmu. Piwowarski był nią oczarowany i niemalże od razu zatrudnił nieopierzoną nastolatkę. Po premierze "Ciemnej strony Wenus" zaczęły się pojawiać kolejne propozycje, a Przybylska stała się ulubienicą polskiej widowni.

boże narodzenieprogram tvlisty do m
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)