Reżyserka "Galerianek" powraca. Tym razem bierze się za intymność 60‑latków

"Jezioro słone" to historia określona hasłem "Namiętność nie ma wieku". Główna bohaterka Helena to 64-latka, która miała w życiu tylko jednego kochanka, swojego męża. Paweł zapewnił jej erotyczne spełnienie, finansowe bezpieczeństwo, mają troje dorosłych dzieci. Kiedy okazuje się, że mąż ją oszukuje, a na horyzoncie pojawia się kariera w modelingu, Helena po raz pierwszy w życiu przejmuje kontrolę nad swoim życiem.

Wszystko, co się dzieje jest nowe, nieznane i ekscytujące. Chce go zdradzić? Chce się wyrwać spod jego dominacji? A może pragnie posmakować innego mężczyzny, tak jak inni chcą spróbować różnych używek? Najważniejsze dla Heleny jest pozostanie wiernej samej sobie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W obsadzie pojawiają się takie nazwiska jak Katarzyna Butowtt (Helena), Krzysztof Stelmaszyk (Paweł), Dorota Kolak, Judyta Paradzińska, Adam Ferency, Jacek Poniedziałek, a także Dagmara Krasowska, która ma na swoim koncie głośne występy w "Galeriankach" czy "Baby Blues".

Oba wspomniane filmy to wcześniejsze dzieła Kasi Rosłaniec, reżyserki i scenarzystki, która nakręciła "Galerianki" w 2006 r. jako 10-minutową etiudę szkolną. Trzy lata później projekt ten rozrósł się do rozmiarów pełnometrażowej fabuły, o której było głośno w całej Polsce.

Po "Galeriankach" Rosłaniec napisała jeszcze i wyreżyserowała "Baby Blues" (2012) i "Szatan kazał tańczyć" (2016). "Galerianki" pozostają największym sukcesem reżyserki i scenarzystki, która za swój debiut była nagradzana na wielu zagranicznych i polskich festiwalach. "Baby Blues" zdobył Kryształowego Niedźwiedzia na Berlinale, a także nagrody w Gdyni i Krakowie. "Szatan kazał tańczyć" został doceniony na Filmfest Hamburg, ale większość krytyków nie była nim zachwycona. Łukasz Knap w swojej recenzji dla WP pisał, że to "nużąca szkolna rozprawka, która ani ziębi, ani grzeje".

Jak będzie z "Jeziorem słonym"? Przekonamy się 17 marca 2023 r., kiedy film trafi do polskich kin.